moim zdaniem dobry film, psychologiczny, przedstawia ludzi ktorym zatraca sie rzeczywistosc... ludzie o tzw abstrakcyjnym mysleniu, mozna sie zastanawiac czy we wspolczesnym swiecie tacy istnieja, ale oni sa, i pewnie wcale latwo im sie nie zyje...
Podpisuję się obiema rękami pod tym, że to dobry film.
Spokojny, zmuszający do refleksji. Bardzo miły wieczór w kinie spędziłam. Daleka jestem od porównywania go do "Pięknego umysłu" - to zupełnie inna historia.
Jednocześnie na uwagę zasługuje Jake Gyllenhaal, który od czasu "Donnie Darko" zrobił duże postępy.