„Dr. Jekyll y el Hombre Lobo” odznacza się zaskakującą woltą stylistyczno-fabularną. Pierwsza połowa filmu, poza prologiem, rozgrywa się w realiach horroru ludowo-gotyckiego w Transylwanii, a antagonistów stanowią przede wszystkim bandyci i zabobonny motłoch, w drugiej połowie przenosimy się do współczesnego (lata 70.) Londynu, gdzie głównym antagonistą staje się tytułowy Mr. Hyde. To może nieco zbić z pantałyku i niekoniecznie się spodobać, niemniej uwagę zwraca niezwykle przekonująca charakteryzacja Paula Naschy'ego jako Hyde'a – kto wie, czy nie bardziej sugestywnego w tej roli niż w roli wilkołaka.