oglądałam fil dobrych kilka lat temu ale spodobała mi się hipoteza powstania Drakuli. Całkiem nieźle muszę przyznać.
Niestety, ale wtedy zrobił na mnie wrażenie na tyle silne, że pamiętam do dziś. Byłam młodsza, pewnie dlatego :) Trudno obiektywnie oceniac filmy oglądane w młodości, szczególnie jesli pewne pomysły pojawiały sie pierwszy raz.
Fakt, sporo filmów nie przechodzi próby czasu. Osobiście uważam pomysł pochodzenia Draculi przedstawiony w filmie za oryginalny - z pewnością godzien lepszej produkcji. Do tego Butler jest chyba najseksowniejszym Draculą w historii kina :-)
Pomysł był bdb i to gł. przyczyna mojej wysokiej oceny, zupełnie nowatorski! wykonanie nie jest złe a niby co by miało być w filmie z końca lat 90tych? masa efektów wprost z kompa czy pani Stewart jako Mary? Wg. mnie ten film ma swój sens, jest tu coś więcej niż bieganie za krwią, mam na myśli wnętrze gł. bohatera, to co ma w głowie/duszy a nie tylko w żyłach, zakończenie może zaskoczyć i na dzisiejsze czasy zrobiliby 2-ą część i by wszystko zostało zchrzanione dla zysku. To typowy film z tamtych lat, myślenie i wykonanie, mi to pasuje bardziej niż np. Zmierzch czy nawet Blade.