Przyznam się szczerze, że obejrzałam ten fil tylko dlatego, że jestem fanką Gerarda Butlera. Nastawiłam się na głupawy horror i jedyną przyjemność w oglądaniu ulubionego aktora w kolejnej roli. Tymczasem bardzo pozytywnie się zdziwiłam. Film jest ciekawy, nie szafuje tanimi sztuczkami z horrorów o wampirach i ma ciekawą fabułę. Bardzo się cieszę, że nie ma w nim zastępów bezmózgich zombie poruszających się z gracją Frankensteina ani okrutnie ociekających krwią i obrzydliwych mordów pokazanych ze wszystkimi szczegółami. Wręcz przeciwnie- wampirów jest małe grono, morderstwa są pokazane tak bardziej "z klasą", nie ma też wulgarnego seksu tak typowego dla horrorów o wampirach. Sam pomysł na zakończenie jest bardzo oryginalny i interesujący, a wręcz zaskakujący. Podoba mi sie również pewne przesłanie- Drakula bardzo się ucieszył, kiedy zobaczył do jakiego stanu degradacji doszedł współczesny świat i to bez jego pomocy- skłania do zastanowienia się czy nie za daleko już poszliśmy z tą swobodą obyczajów (od razu zaznaczam, że nie jestem "ultrachrześcijańska"). No i świetny Gerard Butler- powściągliwy ale bardzo charyzmatyczny a na końcu do pewnego stopnia szlachetny- zdecydowanie film godny obejrzenia i polecenia!