Tez tak kiedyś myślałem ale ostatnio po lekturze książki Stokera i obejrzeniu po latach filmu raz jeszcze stwierdzam że Coppola poległ z Drakulą.
Dokładnie. Klimat nieziemski. Muzyka, aktorstwo, scenografia, kostiumy, fabuła. Film niesamowity, odświeżyłem go sobie parę miesięcy temu na Netfliksie, oglądałem go sam w nocy i do dziś ten film potrafi zaserwować gęsia skórkę. Arcydzieło.
To może obejrzyj raz jeszcze. Pominę już że z książki to sobie reżyser zrobił kpine ale montaż jest kiepski, słychać nawet jak urywa sie pocięta muzyka Kilara, pewnie na ostatnia chwile wprowadzano zmiany, gra aktorska masakra poza Oldmanem i Hopkinsem. Zamierzona kiczowata oprawa wizualna niestety wygląda okropnie. Reżyseria leży i kwiczy. Coppola poległ z tym filmem. Ale rozumiem że jest senstyment bo ja również za dzieciaka oglądałem wiele razy ale po zetknięciu się z książką Stokera stwierdzam co powyżej.
Nie obchodzie mnie Twoja opinia. Dla mnie ten film to arcydzieło jak oglądam go za każdym razem.
Super :) Kiepski montaż, tasma pocięta chyba w pośpiechu, kicz aż wylewa się z ekranu, sprofanowana przez kiepski montaz dźwięku muzyka naszego Kilara :) Aktorskie dno poza Hopkinsem i jako tako Oldmanem. Postacie całkwoitcie wypaczone w stosunku do ksiązki. Naprawde film wszczechczasów :)