PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=818321}
7,6 3 438
ocen
7,6 10 1 3438
Dragon Ball Super: Broly
powrót do forum filmu Dragon Ball Super: Broly

Aczkolwiek wciąż zawierający sporo mniej lub bardziej istotnych minusów.

Plusy:
-Oryginalne zakończenie
-Walki były bardzo dynamiczne
-Życzenie Friezy było zabawne i świetnie nawiązywało do sagi Armii Czerwonej Wstęgi
-Dobra animacja mimo momentami słabszych ujęć (głównie pod koniec filmu)
-Po raz pierwszy od sagi Namek, Frieza trzymał poziom
-Sceny dziejące się w przeszłości, tj. przybycie Friezy, wysłanie Goku przez Bardocka i Gine, zniszczenie planety Vegeta. Zdecydowanie najciekawsza część filmu.

Minusy:
-Walki były momentami dość chaotyczne i przejaskrawione, pełno fajerwerków i dziwnych kolorów
-Zero krwi (w przypadku serii Super to chyba norma już)
-Za dużo CG, które momentami bardzo raziło w oczy
-Broly jest jeszcze głupszy niż w starych filmach
-Film nie pokazał w zasadzie niczego nowego, wszystko już wcześniej było, tj. Broly, Gogeta i Bardock, tylko w innej formie.
-Odgrzewany kotlet w formie nieudanych fuzji, na szczęście trwający krótko
-Brak innych postaci, np. Gohana, które powinny wyczuć co się dzieje na planecie (a działo się dużo) i się tym chociaż zainteresować. Lub po prostu pokazać ich chociaż na chwilę w pierwszych scenach filmu, nawet bez kwestii dialogowych.
-Trochę dziur fabularnych, np. Shenron spełnił tylko jedno życzenie i zwiał, Chirai wzywa smoka chociaż wcześniej nie wiedziała do czego służą smocze kule, Raditz po przybyciu na Ziemię mówił, że Goku miał za zadanie ją zniszczyć, a tutaj dobrze wie, że został odesłany dla bezpieczeństwa
-Skopana siła postaci. Goku w formie zwykłej walczył lepiej od Vegety w formie Boskiego Super Saiyanina?

Film całościowo fajny i nie nudził przez chwilę, ale jeśli ktoś oczekiwał czegoś nowego to się zawiedzie.

ocenił(a) film na 6
foxmeister

Poczatek spoko, zostalo zalatane troche dziur w calej historii sayian. Pozniej juz slabiej, ale za to walki troche nadrabiaja. Nie wzieli pod uwage 3 kinowek z brolym z serii Z, i przede wszystkim fuzji w gogete, co o ile pamietam byla w serii Z jak i w paru kinowkach.

foxmeister

"Broly jest jeszcze głupszy niż w starych filmach" Skąd takie założenie? Pamiętasz pobudki Brolego z oryginalnego filmu z serii Z? Czemu walczył? Bo mu Goku płakał za dzieciaka w kołysce...Poza tym tutaj ma o niebo więcej dialogów i kreacji postaci niż we wszystkich trzech kinówkach z Zetki.

"Film nie pokazał w zasadzie niczego nowego, wszystko już wcześniej było, tj. Broly, Gogeta i Bardock, tylko w innej formie". I tak i nie. Bo z trzech wymienionych tylko Bardock był kanoniczny. Gogeta i Broly nie istnieli oficjalnie w fabule Dragon Ball. A ten film jako że jest częścią kanonu wprowadza Gogetę i Brolego do oficjalnego universum Dragon Ball. Bo masz świadomość że wszystkie kinówki z Zetki nie są w kanonie prawda?

"Raditz po przybyciu na Ziemię mówił, że Goku miał za zadanie ją zniszczyć, a tutaj dobrze wie, że został odesłany dla bezpieczeństwa" To jest retcon, czyli modyfikacja fabuły.

@Solek "Poczatek spoko, zostalo zalatane troche dziur w calej historii sayian. Pozniej juz slabiej, ale za to walki troche nadrabiaja. Nie wzieli pod uwage 3 kinowek z brolym z serii Z, i przede wszystkim fuzji w gogete, co o ile pamietam byla w serii Z jak i w paru kinowkach." Nie wzięli pod uwagę gdyż wymienione przez Ciebie filmy nie są w kanonie serii. Są takimi alternatywnymi światami ale nigdy nie były oficjalną częścią serii. Nowy film z Brolym zaś jest oficjalną częścią serii kontynuującą fabułę z Super

mirekmazurkiewicz28

Kanon to jest termin fanowski, nikt nigdy oficjalnie nie określił, które wydarzenia się liczą, a które nie - większość fanów za "oficjalne" uznaje tylko wydarzenia z oryginalnej mangi, ale to jest tylko ich widzimisię.

Stare kinówki można uznać za jakieś alternatywne uniwersa, ale jak najbardziej są to oficjalne produkcje ze świata "Dragon Balla".

eguaroc1

No tak, alternatywne universa czy też może timeline'y w stylu "What if".

mirekmazurkiewicz28

Jak coś to sorry za to wtrącenie, ale przyznam, że jestem już lekko uczulony na temat "kanoniczności" w DB, bo podejście niektórych ludzi jest lekko kuriozalne, a wszystko co nie wyszło bezpośrednio od Toriyamy jest nawet nazywane fanfiction, mimo że w takiej logice jest mnóstwo dziur.

eguaroc1

Ja powiem że jest to mi obojętne czy coś jest kanoniczne czy nie. Aby było fajne. Faktem jest że kinówki nie miały miejsca jako takie. Dlatego kanonem tłumaczę różnice Super Brolego z wersją Z. Bo to powiedzmy różne postaci są. Nie kieruję się kanonem, ale nie przeszkadza mi on. Irytują za to ludzie którzy namiętnie odnoszą się do jednostek mocy czy też poziomów. To mnie o niebo bardzie drażni

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones