Fajny film. Lekki, przyjemnie się ogląda. Nigdy nie interesowałam się serialem - nie widziałam i nie miałam pojęcia o co biega w całej historii. Nigdy też nie zmusiłabym sie chyba do obejrzenia choćby jednego odcinka.
Tutaj - całkiem ciekawie opowiedziany film. Intrygujące zakończenie każe postawić pytanie "co dalej?"
A myślałem, że ludzie, którzy nie oglądali anime umieją tylko stwierdzać, że film jest beznadziejny bo chodzi w nim o wielką małpę (jak zrobił to jeden mój znajomy). Jestem pozytywnie zaskoczony.
aha a tak poza tym nawet jak nie ogladalas anime to przeciez ten film jest calkowicie bez bazy..poczatek tylko byl miare ok a pozniej to juz nawet nie za bardzo bylo wiadomo ocb a sceny kompletnie sie ze soba nie kleily...gdzies szli dokads zmierzali kogos jakos powstrzymac/pokonac .. wogole cale to ich wyruszenie bylo bez bazy..o co chodzilo to kompletnie nie wiem..oczywiscie ze tego co pamietam a nie pamietam wiele gdyz film nie byl wart zapamietania;)
Miki, właśnie dlatego dałam tylko 6/10. Miejscami faktycznie nie wiadomo było o co kaman. No i ten "cudowny" aktor, który grał tego Goku (o ile dobrze pamiętam to chyba on). Drętwy.
Ogólnie jednak film mnie zaciekawił. Zresztą przed jego obejrzeniem sądziłam, że będzie gorzej a nie było tak źle;)
przede wszystkim to powinnas sobie obejrzec anime..teraz zrobili odswiezona edycje dragon ball kai cos kolo 100 odcinkow takze dasz rade..wycieli dlużyzny :)
Heh:)
A czy anime ma coś wspólnego z tym co oglądałam? W sensie - mniej więcej podobnych historii. Zaciekawił mnie wątek [właściwie główny] z tym Picollo;) O właśnie: w tym filmie super wyglądała ta postać. Anime - jakoś nie przepadam za japońskimi kreskówkami;) No i nie wyobrażam sobie, żeby ten Picollo miał być inny niż ten w filmie:D
Bo jeśli chodzi o tego głównego bohatera to pewnie rysunkowy jest mniej drętwy;D
Główny bohater w anime zdecydowanie nie jest drętwy (chociaż ten z filmu też taki straszny moim zdaniem nie był, to znaczy jakoś tam oddał tą postać). Piccolo w anime wizualnie strasznie się nie różni (inny strój no i te popularne już czułki), tak jak i początek jego wątku (uwięzienie przez ludzi) jednak po walce z Goku w anime jest zupełnie inaczej niż w filmie (ale przecież nie będę spoilerował). W każdym razie polecam anime bo jest naprawdę godne obejrzenia.
napewno bardziej miarodajna ocena, niż obecnie panująca na filmwebie 3,8 (ujdzie)