Dragonball: Ewolucja

Dragonball Evolution
2009
3,2 32 tys. ocen
3,2 10 1 32428
2,1 12 krytyków
Dragonball: Ewolucja
powrót do forum filmu Dragonball: Ewolucja

Chyba, żaden prowadziwy fan serii DB nie wypowiedzial się jeszcze na temat tego "czegoś", co mialo być filmową adaptacją kultowej mangi. Akiro widzisz to a nie grzmisz.. Od razu muszę się przyznać, że nie widzialem tego filmu i nie mam zamiaru go oglądać. Ciekawość sklonila mnie jedynie do obejrzenia trailera i zdjęć z planu, co jednak wystarcza mi kompletnie, aby stwierdzić, że ten film pod względem jakichkolwiek odniesień do mangi to totalna klapa. Postacie nie mają nic wspólnego ze swoimi pierwowzorami, są raczej ich kiepskimi karykaturami. Może lepiej bylo więc oddać wszystko w ręce grafików i ich komputerów, (tak jak w Beowulfie) niż tworzyć taki pastisz. To jednak nie bylo ważne dla producentów filmu, których celem jest przede wszystkim zysk. Mam nadzieję, że wśród wielu utalentowanych i ambitnych reżyserów znajdzie się choć jeden, który zrozumie ducha Dragon Balla i spróbuje przenieść na taśmę filmową przygody Songa, Vegety, ich rodzin, przyjaciól i wrogów w taki sposób jak choćby udalo to się w przypadku adaptacji komiksów takich jak spider man, iron man czy hulk. Jeżeli oglądaliście mangę to wiecie o czym mówię i skąd moje pretensje.

ocenił(a) film na 1
mundo

Człowiek co ty za bzdury wypisujesz "Akira w grobie się przewraca..." pragnę cię uświadomić, że Akira Toriyama cały czas żyje i nawet uczestniczył w pracach przy Dragon Ballu, no chyba, że Ci chodziło o jakiegoś innego Akire'go(nie wiem czy dobrze odmieniłem, ale to nic.)

ocenił(a) film na 7
mundo

Tak się składa, że Akira Toriyama żyję i chyba raczej ma się dobrze. Już samo to dyskwalifikuje Twoją wypowiedź, a już całkiem pogrąża ją zdanie, że nie widziałeś filmu i nie masz zamiaru (ale na pewno dałeś 1/10). Jak już pisałem w jednym temacie (który został usunięty, chociaż może to i dobrze, ale szkoda mojego postu) pojawia się kolejna fala pustych argumentów. Mówisz, że postacie nie mają nic wspólnego z animowanymi pierwowzorami. Tak bo Bulma nie ma niebieskich włosów, Piccolo nie ma czułek, Son Goku jest za ładny i jeszcze zapomniałbym, że Bulma ma za małe oczy. I nie przekonuj mnie nawet, że chodziło Ci o to, że nie został oddany w pełni charakter postaci bo bez obejrzenia filmu mogłeś ocenić tylko stronę zewnętrzną! Co do nawiązań do anime to radziłbym wnikliwej zainteresować się tym tematem na forum, wtedy zobaczyłbyś, że powiązań jest bardzo dużo. No chyba, że należysz do stronnictwa, któremu brakuje Pilafa i jego straszliwych robotów, które zawsze sprawiały Goku duży problem. Do tego muszę cię zmartwić, ale wytwórnie filmowe nie działają w czynie społecznym i to logiczne, że film musi na siebie zarobić, bo wydawane zostaje na niego wiele pieniędzy. Poza tym zrozum, że to anime naprawdę nie jest arcydziełem i nie chodziło o zrobienie z niego oscarowego filmu. Chodziło o zrobienie dobrego, rozrywkowego filmu pełnego akcji i humoru, co jak narazie myślę, że się udało.

P.S. Nie oglądaliśmy mangi, mogliśmy ją najwyżej czytać. Oglądaliśmy anime. Chociaż ja akurat nie rozumiem twoich pretensji.

Doktor_Wong

faktycznie mój niewybaczalny bląd - Akira żyje. "Songo za ladny" - jaki Songo? Chloptaś w dresach chyba.

mundo

a..i jeszcze jedno...nie ocenilem tego filmu wogóle, nawet na 1, ponieważ go nie widzialem. Dlategeo napisalem jedynie na forum co tam sobie luźno myślę na ten temat.

ocenił(a) film na 7
mundo

Przynajmniej nie zachowałeś się po frajersku. Obejrzyj film to może przyjdzie Ci jakiś pomysł na ocenę.

ocenił(a) film na 1
Doktor_Wong

Te kolego nie zagalopowales sie za bardzo?Posluchaj Doktor GONG.Potem przedstawilem argumenty w swoim temacie i nie mysl ze kazdy komu sie film nie spodobal nie ma argumentow.I kolejny twoj glupi post w ktorym nic nie wnosisz.Wypisujesz jakies pseudo argumenty typu: ma za male oczy,nie ma niebieskich wlosow,nie ma vegety itp. a zaden z was wielkich obroncow tego dziadostwa nie raczy odpowiedziec na konkretne zarzuty jakie sa stawiane temu wybrykowi.Wiec zamiast pieprzyc bez sensu odbij pileczke.Chyba ze nie masz czym!

ocenił(a) film na 7
paul_demolka

Niestety Twój temat został zamknięty, więc nie widziałem ostatniego postu.

ocenił(a) film na 1
Doktor_Wong

A mi sie nie chce tyle drukowac jeszcze raz bo opisywalem tam minusy tego filmu wiec teraz je tylko wymienie:
-efekty
-aktorstwo
-niepotrzebne zmiany
-zle odwzorowanie postaci
-xero innych filmow
-brak klimatu
-fabula
-czas(scena goni scene)
-walki
-upychanie scen na sile

ocenił(a) film na 7
paul_demolka

Odpowiem ci jak obejrzę film, bo narazie nie mogę mieć za wiele do powiedzenia.

ocenił(a) film na 1
Doktor_Wong

Wiec nie powinienes sie wogole wypowiadac jak ktos beszta film.

BB

ocenił(a) film na 7
paul_demolka

Wiesz jak ktoś pisze "nie widziałem ale wiem" to ja też mogę. Ale mówię, konkretną dyskusję podejmę jak obejrzę film.

mundo

No więc ja obejrzałem ten "film", powiedzmy że tak to można nazwać. Podczas jego oglądania miałem więcej polewki niż na niejednej komedii. Ta biegająca z pistoletami nieustraszona kobieta ma być niby Bulmą hahaha. Nie wiedziałem że Goku uczęszczał do szkoły średniej hmm może Akira coś pominoł w anime. No a najbardziej to mnie chyba Ozaru powaliło a może to coś co miało przypominać shenrona. Ogólnie klapa totalna zgadzam się z uwagami paul_demolka. Jednak jedna rzecz mi się podobała wykonanie smoczych kul nawet fajnie wyglądały :). To by było na tyle na ten temat osobiście nie polecam tego "filmu" Anime rulez niech rysują kolejną część którą niby miał być wytwór fanów "Dragon Ball AF".

ocenił(a) film na 7
cinekp89

Daj spokój Goku chodzącemu do szkoły. To połączenie z wątkiem Gohana i uproszczenie kilku innych, chociażby poznania Chi Chi. Nie mówię, że to jakiś super pomysł, prawdę mówiąc też uważam, że mogłoby go nie być, ale denerwuje mnie czepianie się tego teraz, kiedy właściwie od początku było o tym wiadomo. Jeśli się nie mylę scena w której Goku jedzie do szkoły na rowerze była chyba pierwszą, której opis dostał się do internetu. Rozumiałbym jeszcze gdyby stanowiło to trzon fabuły całego filmu, ale jest to tylko wprowadzenie.

ocenił(a) film na 1
Doktor_Wong

"Daj spokój Goku chodzącemu do szkoły. To połączenie z wątkiem Gohana i uproszczenie kilku innych, chociażby poznania Chi Chi. Nie mówię, że to jakiś super pomysł, prawdę mówiąc też uważam, że mogłoby go nie być, ale denerwuje mnie czepianie się tego teraz, kiedy właściwie od początku było o tym wiadomo. Jeśli się nie mylę scena w której Goku jedzie do szkoły na rowerze była chyba pierwszą, której opis dostał się do internetu. Rozumiałbym jeszcze gdyby stanowiło to trzon fabuły całego filmu, ale jest to tylko wprowadzenie."

A w 2 czesci watek Gohana polacza z Gotenem ?I co z tego ze bylo to wiadome od samego poczatku?Ma mi sie nagle spodobac te rozwiazanie i nie moge go skomentowac?Jedno trzeba DB:E przyznac.Komedia z tego jest niezla.Tyle debilnosci dawno w zadnym filmie nie widzialem.Mysle ze Db:E mogl bym dac nawet 8/10 jesli tworcy filmu oficjalnie powiedzieli by ze jest to parodia.

cinekp89

Ja co prawda ogladałem wcześniej tylko seriale dragon ball, dragon ball z i połowe dragon ball gt po obejżeniu filmu stwierdzam że nie ma on prawie nic wspólnego z anime bo
1- Planeta Ziemia na której toczy się akcja filmu to kopia naszej ziemi natomiast w anime była ona inna bo
a - żyły tam w niektórych rejonach dinozaury
b - niektóre rejony były bardzo futurystyczne
c - żyło tam masę inteligentnych istot rasy animal
2- Bulma w anime używała pistoletu tylko w pierwszym odcinku (prawdopodobnie) ,a bić się tylko umiała gdy ktoś ją chwycił tam gdzie nie powinien :) a w filmie była inna wspomnienie o próbie odparcia ataku złodzieji na posiadłośc jej rodziny (niemówiąc już o braku charakterystycznych niebieskich włosów)
3- Son Goku jak i Genialny żółw gdy niewalczyli byli raczej postaciami komicznymi
4- genialny żółw oryginalnie był starcem a w filmie był prawie w średnim wieku
5- Songoku nie skończył żadnej szkoły w anime (prawdopodobnie bo poświęcił sie calkowicie sztuce walki) a w filmie chodził do liceum
6- chi-chi była zakochana w songo bodajże od 7 roku życia (potem dopiero się na niego wściekła gdy ją źle zrozumiał i zostawił) a w filmie poznał ją dopiero w liceum i musiał jej imponować
7- wszyscy Yamcha i GOKU w anime mieli sylwetki Pakerów a nie zwykłych ludzi tak jak w filmie
8-skąd ta obietnica Songo do unikania walki na początku filmu

Tyle zauważyłem nieścisłości podczas oglądania filmu do połowy bo potem sie znudziłem i wyszedłem z kina

ocenił(a) film na 7
krystus74

1. Konwencja została urealniona (ale wcale nie do konca).
2. Czepianie się bez sensu, co potwierdza nawias. To tak jak jeden kolega wmawiał mi, że Goku nie może pocałować Chi Chi bo w anime nigdy nie było to pokazane. Czyli nigdy nie pocałował żony, ale spłodził dwóch synów, pewnie w przerwach między walkami bo myślał, że sex oznacza jedzenie. Swoją drogą dziwne, że nie wspomniałeś o oczach Bulmy.
3. Nie wiem co prawda jak w całym filmie, ale z tego co już wiadomo nie jest w tej kwestii tak źle.
4. Jakie to ma znaczenie? Ten argument był wałkowany masę razy.
5. Wspominałem o tym już w poprzednim poście.
6. To wynika z powyższego
7. Ja znam tylko jednego Jamshę i Goku, więc nie wiem jakie sylwetki mieli inni o takich imionach. Ale jak rozumiem widziałbyś w obsadzie tego filmu samych kulturystów.
8. Bo był dobrym wnukiem.
Tak, to prawda nie widziałem filmu, ale nigdzie w tym poście się na niego nie powołałem.

Doktor_Wong

Poprostu pisze tylko że film nie należy do dobrych przeniesień filmu animowanego na film z aktorami (the movie)
1. Urealnienie niebyło tutaj dobre ponieważ zmieniło cały świat ( to tak jak by ekranizując władcę pierścieni urealnić świat tak żeby przenieść akcję do zwykłego średniowiecza (wyrzucić całą magię , orki, drzewce))
Ciekawe jakby dalej urealnili i wyrzucili wszystkie projecticle a zamiast piccolo głównym przeciwnikiem byłby jakiś mistrz sztuk walki(człowiek) : )
Nie wiem może mi jedynemu się niepodoba to uproszczenie...
2. No nie wiem czy czepianie się bez sensu, w końcu nie chodzi tylko o wygląd(bo o charakterystycznych włosach songo niewspomniałem) ale przedewszystkim o osobowość i rolę w filmie jaką odgrywa a to jest ważne ponieważ przez te przekształcenia Filmowa Bulma ma z Bulmą z anime niewiele wspólnego poza imieniem.
3. songo i żółw byli postacią poważnymi w filmie a w anime zdarzały się bardzo często prześmieszne sceny z ich udziałem
4. Pozornie mało ważne ale wiadomo im większy wiek tym większe doświadczenie, a osoba posiadająca duże doświadczenie budzi większy autorytet (tu to się może trochę czepiam)
7 Yamha, Goku , Crilan, Vegeta i chyba wszystkie inne męskie postacie były przypakowane i nie chodzi o to żeby wygladali jak zawodnicy strong man tylko jak osoby których wygląd mówi " uwaga jestem groźnym wojownikiem"
8- chodzi o to że w serialu tego nie było

i nie jestem znawcą serialu (który obejżał serial od początku do końca 20 razy i tworzy tematyczne stron) pod żadnym pozorem.
Jestem tylko takim gościem jak pewnie większośc z was który obejzał kiedyś sobie ten serial i po paru(nastu) latach zainteresował się filmem.
Ale fakt jest faktem że film dobry nie jest a za pieniądze które zostały wydane na jego produkcje można by zrobić dużo lepszy film

ocenił(a) film na 5
mundo

haha znafffca xd

mundo

Krystus74...Świetne:) Ironia najlepsza bronią:)