Ale nie powiem, na ten film trzeba patrzeć pod dwiema kategoriami, jako adaptację mangi/anime oraz jako zwykły film przygodowy.
Adaptacja - oczywiście nie ma co mówić, baaaaardzo cienka, pełna sprzeczności, niepotrzebnie wyrzucone niektóre postacie (Kuririn), brak tego humoru toriyamowskiego, ogólnie nie ma co porównywać do oryginału, nie będę wypisywać tu podobieństw i różnic, bo ci, co chociażby oglądali anime, to wiedzą, o czym mówię. Postać Goku mogła być o wiele lepsza, denerwowała mnie kreacja outsidera, nielubianego w szkole, itd. Nie ma to jak optymistycznie nastawiony do życia, beztroski Goku :P. Najlepiej zrobiona wydaje mi się postać mistrza Roshi.
Film przygodowy - całkiem niezły, dobre efekty specjalne, dla kogoś, kto nie widział nigdy DB, fabuła może być nawet interesująca. Takie współczesne Karate Kid :P. I to tyle.
Oceny:
jako adaptacja - 2/10, ale mocno naciągane (z tego względu, że jednak jakieś tam nawiązanie do DB jest, no i z sentymentu),
jako film przygodowy - 6/10.
Czyli średnia ogólna - 4/10.
Pozdrawiam.