Dragonball: Ewolucja

Dragonball Evolution
2009
3,2 32 tys. ocen
3,2 10 1 32429
2,1 12 krytyków
Dragonball: Ewolucja
powrót do forum filmu Dragonball: Ewolucja

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, iż tytuł odpowiada temu co zobaczyliśmy na ekranie. Istotnie była to szokująca ewolucja, tego wspaniałego anime.
Ponieważ nie mam kwiecistego stylu literackiego przedstawię w kilku punktach pewne błędy przeze mnie zauważone.

Postacie:
1. Dziadek Goku nie ma wąsów.
2. Yamucha był brunetem (a gdzie Purr?)
3. Piccolo nie ma czułek.
4. Najważniejsze ! Roshi (Genialny Żółw) przeżywa chyba swoją 5 młodość !Gdzie łysina, wąsy i skorupa ? Gdzie ?
Do Goku, Chi Chi i Bulmy nie mam większych zastrzeżeń, chociaż znalazłoby się pewne ale ... Nie będę jednak okrutny :)

Fabuła:
1. Goku chodzi do szkoły do klasy z Chi Chi.
2. Dziadek Goku zostaje zabity przez jakaś kobietę, bardzo intersujące.
3. Kim jest wyżej wspominana kobieta ?
4. Piccolo zna historię Goku i co najlepsze może rozkazywać OOzaru !
5. Dziadek Goku informuje Songa o właściwościach smoczych kul.
6. Genialny Żółw nie miał mistrza.

Oczywiście to tylko najbardziej drażniące mnie elementy filmu. Szkoda, że nie mając pomysłu na naprawdę dobrą ekranizację, popełniono taki lapsus.

ocenił(a) film na 7
arek008

Wiesz jak dla mnie to się czepiasz. Rozumiem, że w filmie może cię coś nie podobać, może nawet bardzo wiele, ale tak naprawdę to czepiasz się bardzo drobnych szczegółów:

Postacie:
1. Jakie to ma znaczenie i tak był fajną postacią.
2. I tylko ten szczegół Ci przeszkadza? Przecież Jamsha w tym filmie to ogółem nieudana postać, więc nie tylko koloru włosów można się czepiać. Zwierzęcych bohaterów pominęli, w sumie trochę szkoda ale co zrobić.
3. Kolejny szczegół, ale nieprawdziwy bo Piccolo ma takie czułki wrośnięte w głowę.
4. Mistrz został akurat tak fajnie przedstawiony, że nawet nie chce mi się czepiać kolosalnych różnic w wyglądzie.

Fabuła:
1. Połączenie z wątkiem Gohana, wiadomo było o tym od dawna. Nie twierdzę, że to super wątek, ale jest całkiem fajny. Gdyby go nie było też bym nie płakał.
2. Dziadek Goku zostaje zabity przez Piccolo tak dla ścisłości. To kwestia pewnych uproszczeń fabuły, ale nie chce mi się teraz rozpisywać.
3. To Mai, w anime należała do drużyny Pilafa razem z tym lisem ninja. Znaczy w filmie nie jest podane co prawda jej imię, ale wszystkie źródła podają, że to Mai.
4. Głupi wątek, nie będę się spierał. A władza Piccolo nad Oozaru to kolejna kwestia uproszczeń fabuły, przez co wątek ten sprawia wrażenie upchniętego na siłę.
5. Nie wiem co w tym dziwnego.
6. Mówił chyba, że sifu Norris jest jego mistrzem, ale teraz nie pamiętam dokładnie więc nie powiem Ci na 100%.

To tyle ode mnie, jakbyś chciał mogę się potem rozpisać trochę na temat tych uproszczeń fabuły o których wspomniałem. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
Doktor_Wong

Postacie:
"1. Jakie to ma znaczenie i tak był fajną postacią." - zgadzam sie

"2. I tylko ten szczegół Ci przeszkadza? Przecież Jamsha w tym filmie to ogółem nieudana postać, więc nie tylko koloru włosów można się czepiać. Zwierzęcych bohaterów pominęli, w sumie trochę szkoda ale co zrobić." - zgadzam sie

"3. Kolejny szczegół, ale nieprawdziwy bo Piccolo ma takie czułki wrośnięte w głowę." - zgadzam sie

"4. Mistrz został akurat tak fajnie przedstawiony, że nawet nie chce mi się czepiać kolosalnych różnic w wyglądzie." - zgadzam sie

Fabuła:
"1. Połączenie z wątkiem Gohana, wiadomo było o tym od dawna. Nie twierdzę, że to super wątek, ale jest całkiem fajny. Gdyby go nie było też bym nie płakał." - nie zgadzam sie.Tego watku nie powinno byc.Przez to wychodzi jakies huju muju niepotrzebne.Mozna bylo to calkiem inaczej rozwiacac.Polaczenie Goku z Gohamen to tak jakby polaczyc Jokera z Pingwinem ;/

"2. Dziadek Goku zostaje zabity przez Piccolo tak dla ścisłości. To kwestia pewnych uproszczeń fabuły, ale nie chce mi się teraz rozpisywać." - czemu? Jakie tu sa uproszczenia? Kolejna niepotrzebna zmiana.

"3. To Mai, w anime należała do drużyny Pilafa razem z tym lisem ninja. Znaczy w filmie nie jest podane co prawda jej imię, ale wszystkie źródła podają, że to Mai." - Mai to Mai.Nie ma sensu zbytnio rozpisywac sie nad nia.Pomaga ona Piccolo i tyle.Moze miala slabosc do jego zielonego... ;]

"4. Głupi wątek, nie będę się spierał. A władza Piccolo nad Oozaru to kolejna kwestia uproszczeń fabuły, przez co wątek ten sprawia wrażenie upchniętego na siłę." - zgadzam sie.Kolejna niepotrzebna zmiana.Nic nie wnosi.Czemu zmienili ten watek? Co by sie stalo jak o pochodzeniu Goku dowiedzielibysmy sie dopiero w 2 filmie od Raditza ?

"5. Nie wiem co w tym dziwnego." - To ze jest to kolejna glupia zmiana.Wszystko w tym filmie zmieniane jest na sile.

"6. Mówił chyba, że sifu Norris jest jego mistrzem, ale teraz nie pamiętam dokładnie więc nie powiem Ci na 100%. " - W anime jelsi sie nie myle bylo wspomniane ze jego mistrzem byl Mutaito ale oczywiscie moge sie mylic ;]

"To tyle ode mnie, jakbyś chciał mogę się potem rozpisać trochę na temat tych uproszczeń fabuły o których wspomniałem. Pozdrawiam." - Oj bardzo bym chcial abys wytlumaczyl mi te bezsensowne zmiany ;]

ocenił(a) film na 3
UBEKakaPOLICJA

Oczywiście to tylko najbardziej uderzające zmiany z DB.
Stoję na stanowisku, że jeżeli się robi film na postawie mangi to powinien być jak najbardziej zbliżony do oryginału.
Jeżeli kobietą z Piccolo jest Mai to tym bardziej obciąża ten film, jak wspomniałeś Mai należała do drużyny Pilafa.
Oceniam film 3/10.
Plusy (naciągane): efekty specjalne, powstanie tego filmu (w sumie to jest dla mnie plus i minus w jednym :|), Bulma i Chi Chi. Więcej nie dałem rady znaleźć :(
Minusy: Cała reszta.

ocenił(a) film na 7
arek008

Nie było mnie teraz jakiś czas, ale już wróciłem i mogę wypowiedzieć się więcej na temat tych uproszczeń fabuły. Wcześniej o tym nie wspomniałem, ale połączenie Goku z Gohanem to także pewne uproszczenie więc od tego zacznę, bo to w końcu początek filmu. Moim zdaniem wątek ten pełni funkcje swoistego wprowadzenia i pokazania po krótce możliwości głównego bohatera, ale to trochę głupie tłumaczenie bo równie dobrze Goku mógłby nie chodzić do szkoły, a napaść by go mogli chociażby rozbójnicy w lesie. To także uproszczenie wątku z Chi Chi, bo zamiast "tracić czas" na bardziej rozwinięte wprowadzenie tej postaci i genezę wątku miłosnego z Goku, po prostu zrobili z niej fajną dziewczynę ze szkoły. Jak już pisałem, nie twierdzę, że to jest super i nie dałoby się zrobić tego inaczej. Wiadomo, że dałoby się, ale mówimy o tym teraz w kontekście filmu jaki jest, a nie takiego jaki byśmy chcieli żeby był. Jeśli chodzi o śmierć Gohana z ręki Piccolo sprawa jest jeszcze prostsza. Nadaje to większy sens walce Goku z Piccolo, bo gdyby nie to, właściwie jaki miałby on powód, żeby walczyć z zielonym? Zauważcie, że Goku został przedstawiony jako taki w gruncie rzeczy prosty chłopak i jakoś tak dziwnie sobie wyobrazić, że wyskoczyłby tak z niczego do jakiegoś dziwaka z obcej planety. Właściwie mogłoby jeszcze chodzić o kradzież smoczej kuli, ale chyba każdy się zgodzi, że to już nie byłby ten sam dramatyzm. No i jeszcze kwestia Oozaru jako sługi Piccolo. Pisałem już nie raz, że ten wątek sprawia wrażenie upchniętego totalnie na siłę. Twórcy chcieli w filmie pokazać przemianę w Oozaru, ale brakło czasu i miejsca w scenariuszu na oddzielny wątek (przypominam, że cały czas mówimy o filmie takim jaki jest to znaczy zdecydowanie za krótki), możliwe też, że nie mieli lepszego pomysłu, więc po prostu uczynili z niego sługę Piccolo. Wielokrotnie to powtarzałem, ale zrobię to raz jeszcze, nie uważam, że te zmiany były konieczne, ja po prostu stwierdzam ich fakt.

P.S. Ale o historii Goku w gruncie rzeczy dowiedzieliśmy się prawie tyle co nic, więc Radditz ma pole do popisu.

ocenił(a) film na 7
Doktor_Wong

A jeszcze, zapomniałem o jednym z tego wszyskiego. Niemożliwe stało się prawdą. UBEKakaPOLICJA zgodził się ze mną! xD

ocenił(a) film na 3
Doktor_Wong

Według mnie ten film to porażka, możecie się zgadzać lub nie, ale porównując np. film Batman do komiksu DB Evolution wypada słabo. Evolution to rzeczywiście trafny dodatek do tytułu :(

użytkownik usunięty
arek008

Musze stwierdzic że film był dośc znośny, a gdyby zrobili go tak ja tajlandczycy i koreanczycy swoje filmy[ogladałem tylko screeny z tych filmów] to możemy dziekowac Bogu. Najwiekrzym błedem twórców było stworzenie tak krótkiego filmu - powinien trwac conajmniej 2 godziny

ocenił(a) film na 7

Moim zdaniem masz w połowie rację. Bo największym błędem rzeczywiście jest za krótki czas trwania filmu, ale zestawiony z wsadzeniem w niego zbyt wielu wątków (Oozaru i tak dalej).

arek008

Z większością nie mogę się z Tobą nie zgodzić. Jednak w przypadku Żółwiegu pustelnika czy też jak kto woli Genialnego żółwia chciałbym Cię poinformować, że miał on mistrza. Jest o tym wspomniane kiedy pojawia się Piccolo. Otóż dawno dawno temu trenowali wraz z Żurawim pustelnikiem (pierwszy mistrz Tenshin hana) pod okiem mistrza, którego imienia nie pamiętam. Ów mistrz opracował technikę uwięzienia Piccolo.

ocenił(a) film na 7
Dalt0n

Chodzi o Mutaito. W filmie zastąpił go sifu Norris, właściwie zupełnie inna postać, łączy ich jedynie fakt bycia wielkim mistrzem. Z resztą tak na logikę, wiadomo, że każdy wielki mistrz był kiedyś młodzieńcem i od kogoś się uczył.