Co za dno to nie powinno się nazywać Dragon Ball.Oglądałem Dragon Balla kilka razy i w ogóle jak zobaczyłem ten film to kiwałem głową co to za badziewie.Krótki efekty nawet lepiej zrobili amatorzy http://www.youtube.com/watch?v=m-r4B0Fa_-s Jak by to sie nie nazywało DragonBall tylko inaczej to nawet by uszedł.Za to powini się wziąść Ci od np Władcy Pierścieni lub tacy co by mieli duży budrzet na film i co znają się na efektach.Tak nie moglem się doczekać tego filmu przed premiera a teraz już nigdy do tego nie wrócę. Mieć tylko nadzieje że w przyszłosci ktoś nakręci superprodukcje tego filmu.