Ten film to jest profanacja DB. Wogóle leczenie Kamehameha to jakas kpina. To jest przecież atak. Te wszystkie sceny walki, zrobione po amatorsku. Brak klimatu wogóle. Dragonball to była kreskówka łacząca w sobie humor, wzruszenie i długie, ciekawe walki ze zwrotami akcji. Tutaj nie było niczego z tych elementów, a całość została wykonana beznadziejnie.
Nie wierzyłem, że dla kogoś może jeszcze być niejasna kwestia "leczniczego" Kamehameha.
Oczywiscie wszystko jest jasne. Te kamehameha dziala na zasadzie respiratora bo tak powiedzieli fani tego gniota.
Pozdrawiam
Tak się składa, że nie respiratora tylko defibrylatora. Mówić o czymś leczącym można kiedy powoduje to zagojenie się ran i nagły przypływ dobrego zdrowia, a tutaj nic takiego nie było. Po prostu pobudzenie pracy serca przy pomocy impulsu, nie widzę w tym nic nienormalnego.
"...nie widzę w tym nic nienormalnego..." jakbyś sie pofatygował i obejrzał anime lub poczytał mange może byś zauważył. W ogóle głupota scenarzysty przeraża w tym gniocie.
Jeszcze jedno ciekawe stwierdzenie:
"...przy pomocy impulsu..." taki impuls rozrywał na kawałki niejednego śmiałka z dalszej odległości wiec niedorzeczne jest stosowanie kamy w ten sposób.
klapa..dno...mogiła...za co?? tego nawet filmem nieda sie nazwac;/ aż mi żal Chow Yun-Fat'a, poco on sie wkręcił w ten film ;(
Wielka profanacja. Mogli nazwać inaczej film i bohaterów. Chcieli zrobić komercję by przyciągnąć ludzi a ponieśli porażkę i film okazał się klapą. Całe szczęście, bo Dragon Ball może być tylko Akiry.
Hmm czy wiarogygodne to niewiem ale jak narazie takie znalazlem. -> http://dbnao.net/forum/viewtopic.php?p=148948
a na IMDB niestety niemam konta premium wiec z tamtad sie nic nie dowiedzialem. Wg mnie to fabuła moze byc taka ze nameczanie przyleca po swoje kule, na ziemie tez spadnie vegeta i razem z Goku ich przepędzą...
http://www.youtube.com/watch?v=m-r4B0Fa_-s to jest lepsze od tej całej wysokobudżetowej produckji :D:D:D