Mam 24 lata i jestem fanem DB od.... odkąd pamiętam (czyli jak został
wyemitowany po raz pierwszy na RTL7). Od kilku już lat siedziałem jak na
szpilkach z niecierpliwością czekając na ten film. Z początku wogóle nie
wiadomo było czy on powstanie, wszędzie trwały zagorzałe dyskusje na ten
temat - czy to prawda i powstanie spełnienie marzeń każdego prawdziwego
fana DB czy może to tylko plotka puszczona przez kogoś dla "podpuchy". W
końcu się okazało, że to jednak prawda i świat fanów stanął na głowie ze
szczęścia a jednocześnie ze strachu przed profanacją tego ARCYDZIEŁA.
Kiedy niedawno zobaczyłem pierwszy raz zwiastun myślałem że to kolejny
zlepek różnych filmów mający na celu wkurzyć fanów, że to kolejny fake
jakich masa w sieci (wręcz chciałem w to wierzyć)..... Niestety się
myliłem.... Naprawdę staram się być wyrozumiały dla tego filmu, na który
czekałem tak długo ale muszę być szczery z samym sobą i z wami.
Wystarczył mi jeden fakt by się załamać - Roshi z bujnymi włosami
zamiast łysinki i bez swoich czarnych okularów! Reszta negatywów
posypała się już potem jak lawina: Goku jako wysoki, szczupły
młodzieniec zamiast niskiego chłopczyka przy kości (w końcu to DB a nie
początek DBZ); Yamcha (gdzie tu podobieństwo??) oraz fakt że on jest a
Krilana, który był dużo ważniejszą postacią nie ma; walki - gdyby to był
film z Jetem Li to jest super ale na Litość Boską to jest Dragon
Ball!!!!! Efekty jak na taki budżet i na te czasy to dno. Dalej.... Niby
że mnisi stworzyli smocze kule tak?? Wypas ciekawe co Pan Akira Toriyama
na to ;] Może niech od razu stworzą swoją wersję wydarzeń. Już mi się
nie chce dalej wymieniać, chcę tylko powiedzieć, że skoro zrobili film
Dragon Ball to powinien to być Dragon Ball i koniec! Mówicie że za mało
nawiązań do anime... DO CHOLERY TEN CAŁY FILM POWINIEN BYĆ JEDNYM
WIELKIM NAWIĄZANIEM SKORO W TYTULE MA DRAGON BALL!!! TO CHYBA NORMALNE
ŻE FANI CHCĄ ŻEBY BYŁO DOKŁADNIE TAK JAK W ANIME PRAWDA?(wybaczcie
emocje). Na koniec chcę powiedzieć, że i tak pójdę na TO do kina bo za
długo na TO czekałem i choć zdawałem sobie sprawę z tego, że pewnie
twórcy zawiodą moje oczekiwania to miałem cichą nadzieję, że zawiodą
mnie troche mniej.
Piszcie co o tym sądzicie. Bez urazy dla tych którym się to "dzieło"
podoba - szanuję wasze zdanie więc proszę o uszanowanie mojego.
Pozdrawiam Wszystkich!
Jak to juz wiele razy było powiedziane, to powtórzę jeszcze raz podawanie argumentów z aktorami jest denne i tylko świadczy o tym, że nie jesteś prawdziwym fanem DB, bo wygląd nie jest ważny a charakter Db oddany w filmie.
Po drugie, nie wiem jak ty widzisz film z 12 latkiem, który umiałby się zachowywać tak jak mały goku, po pierwsze, że szukać takiego dzieciaka, to chyba by wytwórnia zbankrutowała, a po drugie, nie wyobrażam sobie w filmie walki z armią czerwonej wstęgi itp.
No ale do rzezcy, bardzo dobrze, dobrali aktorów oprócz yamchy, bardzo dobrze, że wymyślili starszego goku, wkońcu trzeba jakoś te 153 odcinki zmieścić w 100 minutach filmu, gdyby mieli się trzymać anime, to chyba samo rozpoczecie podróży przz goku i bulme i do pierwszego turnieju to zajęło by, cały 100 minutowy film, jak dla mnie to jednak to jest kino i nie chciałbym widzieć w filmie oku uganiającego się za dinozaurami.
bardzo dobrze, że zrobili tak jak zrobili, bo miałem nadzieje, że przynajmniej film bedzie dla doroślejszych, (w filmie z 12-latkiem napewno nie poakzali by zajebistych scen), niestety się zawiodłem, totalnie nie wykorzystali potencjału swojego projektu.
Jesli chodzi o efekty specjalne juz wiele razy to mówiłem, i niechce mi się powtarzać, po prostu zgadzam się z autorem tematu, efekty są denne, w filmach z 2000 roku są 3 razy lepsze niz w tym DB:E.
Po pierwsze obrażasz mnie mówiąc, że nie jestem prawdziwym fanem DB bo
jestem! Po drugie wygląd JEST WAŻNY bo to film na podstawie KULTOWEGO
anime a oni po to mają takie coś ja casting żeby jak najbardziej zbliżyć
aktorów do wyglądu postaci.
Zgadzam się z Tobą, że dzieciak biegający po lesie i walczący z
dinozaurami byłby raczej śmieszną wizją ale dla chcącego nic trudnego ;]
nawet mógłby uczestniczyć w pokazowych scenach walk gdyby się postarali,
pytasz mnie jakim cudem? a myślisz, że w 2 części matrixa kiedy neo
walczył ze smith-em to odgrywali aktorzy??;] przez większość czasu
trwania tej walki nawet na plan wchodzić nie musieli ;] oto magia
współczesnego kina więc wierz mi, że WSZYSTKO mogli by zrobić gdyyby
tylko chcieli no ale już mniejsza o to.
Co do fabuły zaś to ja nic nie wspominałem w mojej wypowiedzi, że
chiałbym ujrzeć czerwoną wstęgę czy dinozaury... mogło by byc jak jest
ale motyw ze stworzeniem smoczych kul przez mnichów to dla mnie fana
nieodżałowana i zupełnie niepotrzebna ingerencja w prawdziwą faktologię.
sorka za taki tekst, ale wkurza mnei trochę argument z aktorami, co do castingu to on kosztuje xD
Ale widzisz jednak zgadzasz się, że goku latajacy po lesie to mało wymagająca wizja, moze i dla chcącego nci trudnego, jednak tyle razy widziałem anime, że tlyko nudził bym się oglądając taki film.
CO do fabuły to ja już dawno wyraziłem zdanie, że jest spieprzona, nie chce oglądać tego samego co w anime, ale z drugiej strony, nie mam na myśli, odchodzenia od pierwowzoru, można dużo rzeczy zmienić, ale zmieniać główny wątek to DNO, już dawno dwano temu rozmwiałem na tym forum, na ten temat, bo pomysł z kulami jest denny, tzn. nie będzie wszechmogącego, a jak jego nie bedzie to pewnie i nie będzie kaito, a jak jego nie będzie, to już nie mam zamiaru nawet iść na 2 część filmu.
(zresztą tu odrazu tez mozna wnioskować, że nei bedzie podróży na namek, bo jak zginei piccolo to nie ma po co leciec na namek bo kule nadal istnieją)
Mam nadzieje, ze jeszcze to naprawią, że w 2 cześci okaże się jednak, że to wszechmogący stworzył kule, ale jakoś w to wątpię.
A teraz powinni nakręcić film głęboko związany z anime, zero zmian fabuły i bohaterów. No tylko bez tych scen z dinozaurami itp. jak np. oolong. co do reszty to chciałbym, aby było tak jak w anime, oczywiście wszystko skrócone do jak najlepszych scen, które mogliby zmieścić w 160 minutowym filmie. Wtedy byśmy porównali oba filmy i obaczyli który byłby lepszy....
Masz racje michal9o90 casting kosztuje ale chyba zgodzisz się, że to nie
jest jakiś niskobudżetowy kicz tylko Pierwszy Fabularny Film Dragon Ball
wyczekiwany przez miliony fanów na całym świecie! Poza tym we
wcześniejszych tematach pisali ile kasy zostało władowane w ten film,
przy takiej sumie przeprowadzenie dłuższego i bardziej wyczerpującego
castingu to naprawdę drobniaki ;] (ale trzeba chcieć)
moldix z Tobą również się zgadzam w całej rozciągłości (choć przyznasz,
że zabawnie było by ujrzeć w filmie fabularnym jak oolong zmienia formy,
Puar sobie fruwa, czy mały goku powala tyranozaura jednym uderzeniem a
potem go opieka na rożnie i zjada xD szkoda że w filmie nie ma miejsca
na takie fanowskie smaczki).
czekaj czekaj bo nie skumalem, na podstawie trailera czy wersji cam twierdzisz ze efekty specjalne sa gowniane??
Ja jednak wole wersje gdzie goku chodzi do szkoly i dzieki temu jest duza szansa na druga czesc, ktora mysle ze bedzie blizsza orginalowi niz wierna adaptacje, ktora przeszlaby bez eha, praktycznie bez szans na kontynuacje.
Mówię to na podstawie kilku trailerów w HQ (nie chcę sobie psuć zabawy
przy oglądaniu filmu w kinie słabą i niepełną kopią)i nie twierdze, że
są gówniane tylko że jak na te czasy i takie pieniądze to dno.
Rozwijając tę myśl nie są to efekty, które by można było zrobić
amatorsko w domu na jakimś programiku, ale bardzo wiele im brakuje do
"pełni wypasu i uczucia realizmu" na jaki Dragon Ball w pełni zasługuje.
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to no cóż.. nie powiem żeby mnie
zachwycał fakt 17-letniego Goku chodzącego do szkoły bo powinniśmy go
poznać jako 7-latka mieszkającego w lesie, nie grzeszącego raczej
inteligencją za to nadrabiającego siłą i śmieszącego swoją prostotą ;)
całkowicie odciętego od świata ludzi (Bulma jest pierwszą dziewczynką
jaką widzi w życiu ;]). Jednak twórcy mieli zupełnie inny pomysł na
rozpoczęcie historii, to kolejne drastyczne odejście od oryginalnej
faktografii, ale trudno pewnie tak było im łatwiej.
Pozdrawiam
w sumie to mógł by być ten oolong i puar oraz to że goku ugania się za dinozaurami tylko, nie za dużo tego w filmie powinno być, np jedna scena jak oolong się zamienia w kogoś innego i jedna scena z goku, tyle,że w dbz oolong już się chyba w nikogo nie zamieniał, poprawcie jeżeli się pomyliłem..
Z tego co pamiętam to nasza zmiennokształtna świnka nie miała już
żadnych popisów w DBZ ;p ale masz racje, że powinno być choć po tej
jednej scence dla takich śmiesznych postaci bądź sytuacji... film by
napewno nie ucierpiał a z pewnością wywołałby uśmiech na twarzach fanów
:)
...pozostaje jedynie mieć nadzieję, że te wszystkie niedoróbki, o
których tu mowa zostaną poprawione w 2 części.
waysztkie raczej nie, bo to będzie kontynuacja 1 czyli będą próbowali zachować klimat pewnie z 1 części, ale mam nadzije, że chcoiaż o te 50% poprawią 2 część filmu.
aha ja tem samo na pdostawie trailerów w HQ oceniam efekty, i sorka, ale są gorzej niż denne, nie mówię o walkach, choerografiach ale o komputerowych efektach, jak wieża, kule ki itd, i inne wybuchu, sorka ale są denne, naprawdę nie umywają się do scen z Armagedonu, a film ma już dobre 9 lat.
Niestety muszę się z Tobą zgodzić. Jak już mówiłem wcześniej Dragon Ball
zasługuje na coś lepszego niż to co nam zaserwowali twórcy tym bardziej
jeśli się zwróci uwagę jakie pieniądze zostały władowane w ten film..
efekty specjalne to powinien być priorytet jeśli chodzi o taki film.
Widać nie dla każdego.
SPOKÓJ!
Mam 22 lata żeby nie było i ...
Jestem fanem Dragon Ball'a, wszystkich części, nawet GT, ale ten film to profanacja ANIME!
Nawet nie dlatego, że Goku gra beznadziejny Chatwin, nie dlatego, że Genialny Żółw zachowuje się jak niedorozwinięte dziecko i wygląda jak Mister Miyagi z Karate KID ... nawet nie przez efekty które są po prostu pośmiewiskiem dla tych którzy w dzisiejszych czasach je zrobili ...
Ten film po prostu nie oddaje klimatu DB!!!
Songo to nie Songo, kompletnie nie widzę tu naszego bohatera, zawsze pewnego siebie, majacego plan ... a nie nastolatka ktory kontroluje sie tylko dlatego ze dziadek go o to prosil
Songo nigdy nie chcial szpanowac swoja sila (od tego byl krilan) a w filmie jest to po prostu zenujace jak Goku zaciska piesci gdy jakis murzyn mu przygaduje i z checia by mu przywalil ...
To nie to!
Obejrzyjcie ten amatorski film krecony zwykla kamera i w pokoju przy herbatce montowanym w after effect'ie, mimo ze jego budzet wynosil prawdopodobnie 0 (zł/$/czy czegokolwiek) to jednak w pełni oddaje klimat ANIME, klimat którego spodziewałem sie po DB EVOLUTION w lepszym wydaniu, na całej linii jednak się zawiodłem, równie dobrze moge obejrzec power rangers blecchhh...
Oblookajcie:
http://www.youtube.com/watch?v=FQNSB6cp9cY&feature=related
pozdro
Fajny ten film, ale już go ze sto razy oglądłem. Ale to nie chodzi o same walki ale o taką sielankę. Mi właśnie tego brakuje łysego Genialnego żółwia (tak trudno ogolić?). Pamiętajcie , że walki to nie wszystko w Dragon Ball. Dragon Ball było anime takie bardziej przygodowe, chodziło głównie o smocze kule, a w Dragon Ball Z tam już dużo walki, kule odeszły na dalszy plan. Ale oglądnąć oglądne z ciekawości. Jeszcze nie przekreśliłem wszystkich szans. Może być super!
Nie wiem czy DBE nie oddaje klimatu bo go nie oglądałem w całości ale po
urywkach jakie widziałem na trailerach przypomina mi to bardziej kolejną
komedie romantyczną o nastolatkach w amerykańskim liceum niż adaptację
kultowego anime. Za to muszę Ci przyznać cholerną racje, ten "amatorski
filmik"(w cudzysłowie bo ja bym go amatorskim nie nazwał) jest
rewelacyjny!!! Widziałem go już wcześniej... naprawdę nie wiem jak oni
to zrobili ale wyszło im EXTRA! (Zwróćcie uwagę choćby na moment 1:10 -
1:12 jak światło lecącego fireballa oświetla podłoże i góry! Taki z
pozoru prosty efekt dodaje tonę realizmu i o to mi właśnie chodziło
kiedy mówiłem o poczuciu realizmu).
P.S. poczytajcie komentarze do tego filmiku. Wielu ludzi sądzi, że jest
on dużo lepszy niż film FOX'a !!! To już nie jest zdanie jednej osoby
więc o czymś to chyba świadczy ;]
cóż, ja ci zaraz znajdę mnóstwo osób co powie, ze jest do bani, ale nie w tym rzecz, chodzi o to, że fox po prostu przejebał sprawę,
nie wiem co reżyserzy zobaczyli w DB, ale napewno nie to co my, jest na tym ofrum kilka osób, których wygląd kul ki itp, zachwyca, ok dobra niech będzie przeżyję ten ochydny wygląd kul energii, przeżyję to, ze walki powinny być szybsze a nie są, bo to wkońcu DB a nie DBZ,
ale nie przeżyję tych dennych efektów, wybuchów, komputerowych obiektów 3D, i innych, bo to jest DO BANI!!!!!! Nie oglądałem jeszcze DB:E, ale z trailerów i paru filmików na youtobe, to jedyny jakiś efekt zasługujący na jakiekolwiek uznanie to wybuch miasta, jest w miarę, powtarzam w MIARĘ!!! ok, reszta to dno,
naprzykład na trailerze ta kula co spadana ziemię i się rozbija wydać kłęby dymu i wogole, sorka, ale porównajcie sobie to właśnie z tym filmikiem amatorskim 37s, a tym trailerem http://www.filmweb.pl/topic/1107639/reply/2810445/new w 13s to dokładnie taki sam efekt jest w filmie, no moze trochę pdorasowany, ale SORRY, do jasnej cholery, sądzę, że ten amator to jego budżet wynosi zero zł, a nie miliony dolarów.
PS, każdy widział juz chyab te filmiki amatorskie, liczba wyświetlen i komentarzy jest ogromna, ale chyba wolę bardziej ten http://www.youtube.com/watch?v=C8VK3GmFr60
zwróćcie uwagę, ze od 1:46, do chyab 2min, zostają anwet dziury po kulach, a budżet pewnei wynosi zero zł.
A dlaczego nie ma być dinozaurów i Świńskich Ryjków ?
Jak całe bez zmian, to całe... obejrzyjmy sobie dokładnie to samo co widzieliśmy w anime i mandze, tyle że kreski zamieńmy na żywych aktorów <jupi>
:/
"TO CHYBA NORMALNE
ŻE FANI CHCĄ ŻEBY BYŁO DOKŁADNIE TAK JAK W ANIME PRAWDA?"
Właśnie "fani", "fani" ... ehh
Dwie sprawy, bo nie chce mi się więcej pisać (szkoda palców).
Raz: "Niby
że mnisi stworzyli smocze kule tak?? Wypas ciekawe co Pan Akira Toriyama
na to ;]"
Wyjaśnienie: O tym, że kryształowe kule stworzył wszechmogący dowiadujemy się dopiero pod koniec DB ... to tak jakbyś WIERNY FANIE nie wiedział
Daw: : "Goku jako wysoki, szczupły
młodzieniec zamiast niskiego chłopczyka przy kości (w końcu to DB a nie
początek DBZ)"
Hyhy, przypomnij sobie dobrze jak Songo wyglądał podczas finałowej walki z Szatanem Serduszko z DB (nie DBZ) ... olśniło FANIE ?
pzdr
tak przypomnij sobie to, że nie wiadomo kto stworzył kule i dowiadujemy się o tym w połowie DB, gdy songo trafia na trening do wszechmogącego.
Przypomnij sobie wierny fanie, właśnie jak wyglądał goku przy walce z szatanem, popatrz jak napina mięśnie jak ma rozbudowaną klatkę itp, jest mniej więccej taki, jak dobrze napakowany chłopak wieku 17-21 lat, a nie chuderlak taki jak chatwin, który potrzebuje wypchanego stroju kamizelką, żeby pokazać, że ma mięśnie, i widac komputerową robotę przy mięśniach na jego rękach.
Daj se spokój, bo żal gadać.
Po pierwsze to ja doskonale o tym wiem NIEWIERNY FANIE ;] ale powiedz mi
łaskawie CO TO ZMIENIA?? Czy to że dowiadujemy się o tym dopiero pod
koniec to znaczy że ten fakt wogóle nie istnieje i można w filmie
pokazać równie dobrze że kule zostały stworzone przez mysz polną tak??
Bo przeciez dowiadujemy się o tym pod koniec wiec to nie ma żadnego
znaczenia?? Żal mi Ciebie ;/
Jeśli zaś chodzi o fakt jak Goku wyglądał pod koniec DB to wszystko
pięknie, ale gdybyś nie wyrwał z kontekstu mojej wypowiedzi wiedziałbyś,
że mówiłem wtedy o tym jak powinien wyglądać film DB biorąc go od
POCZĄTKU. Poza tym NIEWIERNY FANIE (chyba Cie nie wkurza to że tak
pisze?? ;]) to w filmie pokazana jest walka z piccolo daimao czyli tym
starym a wtedy Goku był jeszcze mały... OLŚNIŁO?? ;]
tak niech zatrudnią świnię bo przecież w garfieldzie zatrudnili
prawdziwego kota tak dla przykładu ;]
Weź sie juz nie ośmieszaj.
Ależ riposta ... prawie z krzesła spadłem oooOOO
"Czy to że dowiadujemy się o tym dopiero pod
koniec to znaczy że ten fakt wogóle nie istnieje i można w filmie
pokazać równie dobrze że kule zostały stworzone przez mysz polną tak?? "
Zapytam się: czy widziałeś film? Że w zwiastunie było powiedziane, że stworzyli je jacyś mędrcy, to nie znaczy że np. pod koniec okaże się, że jednak zostały stworzony w sposób bardziej zgodny z "dragon ballową rzeczywistością"....
Poza tym, to ja nie bronie tego filmu na siłę, bo czym bliżej polskiej premiery, tym mam coraz więcej wątpliwości, poczekam jednak do premiery i potem będę komentował.
Przede wszystkim dziwi mnie trochę to, że niektórzy chcą wierną KALKĘ/KOPIĘ anime na ekranie kinowym z udziałem aktorów, moim zdaniem jest to trochę nie poważne (ok ok FOX może i trochę pałę przegioł, ale z opinią poczekam do obejrzenia filmu)
Ps. jakby ktoś nie wiedział to jeden film DB już powstał, i właśnie tam mamy do czynienia z KALKĄ anime na film z aktorami (Dragon Ball: Magic Begins), co z tego wyszło ... yyyy ... http://www.filmweb.pl/f145083/Xin+qi+long+zhu+shen+long+de+fu+shou,1989
Jeżeli ktoś chce ściągnąć film, to zapodam linki (z polskimi napisami) ... aaaa i jest w tym filmie nawet Świński Ryjek heheh ^^
Mam nadzieję, że w przyszłości nauczysz się normalnie rozmawiać z ludźmi
bo od tego są fora, a nie najeżdżać na nich tylko dlatego, że masz inne
zdanie. Prostackim zachowaniem ludzie tylko umniejszają własną wartość
pamiętaj o tym.
Co do wątku stworzenia smoczych kul to obyś miał rację, że pod koniec
okaże się, iż to właśnie Kami je stworzył choć wątpię bo gdyby tak miało
być to po co mieli by pokazywać to jak mnisi je tworzą??
Film Dragon Ball: Magic Begins widziałem i powiem, że dla śmiechu można
go obejrzeć (najbardziej mi się tam nie podobał Goku no ale to tylko
moje osobiste zdanie). Film jest zrobiony troszkę infantylnie a efekty
są wręcz śmieszne ale całkowicie mu się to wybacza z racji jego wieku ;]
co innego DB:E, który nie ma już takiej wymówki ;]
Pozdro
No tylko dla śmiechu ;)
Czy ja najeżdżałem na kogoś ... hmm, niech będzie może trochę mnie poniosło, ale jak widzę wypowiedzi co po niektórych "fanów" zbulwersowanych widokiem Bulmy z pistoletem w ręce, domagających się SSJ w DB i koniecznie Freezer'a i Vegety, to później wystarczy mała iskra żebym "wybuchnął" :)
Co do oceny DB:E, to jak już pisałem, poczekam do premiery i potem będę komentował.
Pzdr :)
Niech to będzie wyglądało śmiesznie, ale ja bym chciał żebybyły ludzie pandy, psy, tygrysy (wiecie o kogo chodzi) . Może to będzie wyglądało kiczowato, ale ja takiego filmu oczekuje.
Wad3r a czy ktoś w tym temacie pisał o takich bzdurach jak niektórzy pseudo fani piszą?
NIE!!!
Dlatego twoje psoty wyglądały jakbyś po nas jechał, ale dobra zapomnijmy o tym, a już psiałem co mi sie nie podoba i pisałem , ze mogę praktycznie wszystko przeżyć, ale nie tak denne efekty, i tak radykalne zmiany w fabule.
Ściślej rzecz biorąc to były już dwie aktorskie wersje Dragon Ball. Bo poza "Magic Begins" była jeszcze jakaś bodajże koreańska. Ktoś nawet dawał link, do tej wybitnej produkcji z tak powalającymi efektami jak pluszowy kot Jamshy. Chociaż jak mi kiedyś powiedział taki jeden, woli pluszaka na ramieniu Jamshy niż efekty Power Rangers (że niby te w DB:E).
hahaha LOL, widziałem urywek tego czegoś, cóż koreańczycy próbowali, ale to gorzej wyglada niż power rangers, mówię teraz o power rangers a nie DB, ta adaptacja DB przez koreańczyków, to jest daleko za mużynami w porównaniu do efektyów w power rangers, nawet najstarsze power rangers, kiedy to jeszcze byla ta wiedźma z różdżką i dinozordy wyłażące z ziemi, to nawet to jest 100 razy lepsze od tego koreańskiego gówna.
Linka niestety nei pamiętam i nigdze nie zapisywałem. Bo nawet nie warto, po 5 min oglądania rzygałem tym serialem.
Czyli to był serial? Myślalem, że pojedyńczy film. Ale jak mówię jeden mój znajomy (który był tu jakiś czas znany jako człowiek ze sprzecznościami w nicku) mówił, że woli efekty z tego czegoś niż z "Dragonball: Ewolucja", które przyrównał do Power Rangers.
Ale dobrze mówisz, że nawet najstarsza seria Power Rangers miała efekty lepsze o lata świetlne od tego wytworu.
Z tego co wiem to serial chyba, ze się mylę.
Nom, nawet więcej niz lata świetlne, dobra ale skończmy ten temat, bo jak tlyko sobie to cos przypominam, to zaraz uuhhh ........bleeee.... uggbleee... czekaj muszę iść zwymiotować.....
Dobra wróciłem, wracając do tematu, pisałem tam o porównywaniu fragmentów z filmu i z DB:E nie wiem czy jasno tam napisalem więc jeszcze az to tutaj napszę za chwilę.
naprzykład na trailerze ta kula co spadana ziemię i się rozbija wydać kłęby dymu i wogole, sorka, ale porównajcie sobie to właśnie z tym filmikiem amatorskim http://www.youtube.com/watch?v=FQNSB6cp9cY&feature=related 37s, a tym trailerem http://www.filmweb.pl/topic/1107639/reply/2810445/new w 13s
to dokładnie taki sam efekt jest w filmie, no moze trochę pdorasowany, ale SORRY, do jasnej cholery, sądzę, że ten amator to jego budżet wynosi zero zł, a nie miliony dolarów.
każdy razej juz widział te filmiki amatorskie po kilka razy ale jeszcze raz dam
http://www.youtube.com/watch?v=C8VK3GmFr60
zwróćcie uwagę, ze od 1:46, do chyab 2min, zostają anwet dziury po kulach, no a budżet ich napewno wynosi 0 zł, no oprócz tego, ze mają kompa i kamere.
PS: liczba wyświetleń tego drugiego filmiku 3 675 216 xD To chyba samo o sobie świadczy, a jakie komentarze, chyba nie trzeba nic dodawać.
Spoko loko ludzie, ale nie powtarzajmy się ;] Podsumowując do tej pory
ustaliliśmy że w DB:E :
- są denne efekty specjalne mimo zaawansowania obecnej technologii i
mimo wielkiego budżetu
- zbyt liczne odejścia od oryginalnej fabuły tj. motyw ze stworzeniem
kryształowych kul czy Goku jako licealista
- brak ważnych postaci (np. Krilana, Tenshina czy Chaoza) bo nie śmiemy
już nawet wspominać o tych bardziej pobocznych ;)
- to że niektóre amatorskie filmiki czy seriale są pod pewnymi aspektami
lepsze od tej przecież wysokobudżetowej pozycji
ktoś ma jeszcze jakieś propozycje ???
Czyżbyśmy wyczerpali już wachlarz możliwości? ;]
Może ktoś dla odróżnienia widzi jakieś UCZCIWE plusy dla tego filmu??
Wita,
Az musiałem sie zarejestrować żeby te wypociny skomentować.
Wam wielcy fanowie chyle czoła jak z całego DB znacie tylko motyw uganiania sie za dinozaurami. Może nie dojrzeliście do zrozumienia ideii powstania kreskówki, ale tego tłumaczyć wam nie bede. Ktoś tam miał racje. Jakby prawdziwego Goku mieli szukać do filmu to potem fani by płakali że mu podbródek do orginału nie pasuje. Arookun nie zauważyłeś że Bulma nie ma niebieskich włosów??
Jak czytam opinie goście o filmie po obejrzeniu zwiastun, to mnie aż w zadzie szczypie, że ma gość szczelność opinie wystawiać. No chyba że jesteś zawodowym krytykiem, to ponownie chyle czoło.
To że nie ma głównych postaći nie znaczy że w 2 części ich nie bedzie (moze nawet King Kong sie pojawi jako zmieniony Vegeta ;])
Z amerykańskimi filmami tak juz jest że lecą na kase. Jak sie temat sprawdzi to bedzie 2 część i może nawet sam animowany Vegeta sie pojawi żeby takie marudy zadowolić. Obawiam sie tylko że potem bedzie znów płacz, że to nie prawdziy aktor.
Plusem widze to że Toriyama(?) sie musiał zgodzi na sprzedaż praw autorskich, musiał czytać scenariusz, żeby wogóle film powstał. Inaczej zamiast Goku mielibyśmy Sardynkę, czy jak on sie tłumaczy.
Tyle!
Zwiastun widziałem, ciekawy.
Heh widać, że nie chaiło ci się czytać wszystkiego, a tak po za tym, gdybyś trochę pobył na tym forum wcześniej to wiedziałbyś, ze akurat ja jestem osobą co bardzo wierzyła w ten film i broniła go przed każdym, ale cóż, są pewne rzeczy którym się nei da zaprzyczeć i które zgrabnie spiał w całość Arookun.
PLUSY?
hmm po trailerze ich nie widzę, po urywkach na youtobe z filmu i innych zapowiedziach itp jakie oglądałem przez ostatnie kilka miesięcy, to napewno choreografia walk zasługuje na uznanie, częściowe zatrzymanie klimatu DB naprzykład włosy goku, które na siłe próbuje uczesać ale nic z tego nagle się rozczochrują, teksty niektóre goku przypominaja bardzo tego z anime, świetny dobór aktora do roli piccolo (goku też mi pasuje, ale niech chatwin poćwiczy na siłowni do drugiej części filmu), świetnie odwzorowana bulma i jeszcze te pistolety, idealne nawiązanie do anime ( pamiętacie, jak strzelała do goku w anime), muzyka jest bardzo dużym plusem, no i w miarę jako takie przedstawienie historii, gdyby nie patrzeć na anime to fabuła się nawet klei kupy, ale nic po za tym, zobaczymy jeszcze jak to będzie po seansie w kinie, ale więcej niż 6-7 ten film odemnie nei dostanie.
Heh wielkie dzięki michal9o90 ;] to miło, że mimo różnicy poglądów ludzi
nadal można na kogoś liczyć :) , ale Ty również zamieściłeś wiele
wartościowych pod względem treści postów!
Co do naszego nowego kolegi to chcę powiedzieć, że nie jestem
licencjonowanym krytykiem tak jak nikt inny tutaj, ale jestem fanem DB a
ponadto wolnym człowiekiem i wolno mi wyrazić swoją opinię na temat tego
filmu jakakolwiek by ona nie była, nie uważasz? Poza tym nikt tu nie
"marudzi" specjalnie byle tylko zjechać ten film tylko mówi co mu się
podoba, bądź nie w tej produkcji, a że więcej opinii jest raczej
negatywnych... no cóż... jaki film taka jego ocena. Nikt tu nie mówi nic
w stylu "ten film jest głupi bo tak i koniec", prawie każdy kto się tu
wypowiada popiera swoją opinię faktami więc co w tym złego?
"Arookun nie zauważyłeś że Bulma nie ma niebieskich włosów??" otóż ku
Twemu zdziwieniu zauważyłem, ale są to fakty na które przymruża się oko
z racji próby zwiększenia realizmu filmu. Nie jestem fanatykiem tylko
zdrowo myślącym fanem i rozumiem to, więc oszczędź sobie proszę te
przycinki.
"Jak czytam opinie goście o filmie po obejrzeniu zwiastun, to mnie aż w
zadzie szczypie, że ma gość szczelność opinie wystawiać." - z tego słabo
złożonego zdania wnioskuję, że nie wierzysz, iż można wystawić opinie na
podstawie jedynie zwiastunów... otóż można (jest tam ukazane na tyle
dużo, iż od razu można skrytykować choćby słabe efekty, Ty najwyraźniej
nie widzisz takich "szczegółów" lub nie chcesz ich widzieć)- oceniam to
co widzę chyba proste nie??
"Jak sie temat sprawdzi to bedzie 2 część i może nawet sam animowany
Vegeta sie pojawi żeby takie marudy zadowolić." - przepraszam czy
widziałeś żeby ktoś się tu skarżył na brak Vegety?? Bo ja jestem na
bieżąco z tym tematem a nie widziałem. Nie znoś brudów z innych tematów
tutaj, bo każdy PRAWDZIWY fan DB wie, że Vegeta pojawia się dopiero na
początku Sayan Saga (dla laików pierwsza saga DBZ). Dla Twojej
informacji Vegeta jest moją ulubioną postacią w DB a nie skarżę się na
jego brak w filmie bo potrafię trzeźwo myśleć i dla mnie dziwnym by było
gdyby się w tym filmie pojawił.
Pozdrawiam
Arookun nie ma za co, po prostu jestem normalnym człowiekiem, jak to ty mówisz zdrowo myślącym, nie jestem jak ta ciemna masa (połowa polski), coś mi się może nie podobać, to prawda, co nie znaczy, że dlatego mam oceniać to coś subiektywnie, zawsze na wszystko patrzę obiektywnie, patrze na każdy aspekt, itd. itp.
PS: Arookun w pełni popieram, niech ten gość, przestanie znosić brudy z innych tematów, bo tutaj jak narazie wszyscy kulturalnie rozmawiają i opierają swoje wypowiedzi o solidne argumenty.
http://www.youtube.com/watch?v=m-r4B0Fa_-s
3min 24s, tak powina rozpoczynać się fala kamehame w filmie, późniejszy efekt powinien byc owiele bardziej podrasowany, ale tak powinno się zaczynąc, (to małe światełko)
TO powinno wyglądać jak naprawdę potężna energia a nie jakoś płomyki jak to jest w DB:E
Masz racje, świetnie zrobili efekt maleńkiej drobinki energii, która
szybko przeradza się w potężną kulę... szkoda, że dzieła amatorskie
przerastają pod niektórymi aspektami film wysokobudżetowy....