haa... smieszy mnie ze ktos powazyl sie na nazwanie tego sciernidla DRAGONBALL to zwykla zniewaga i totalne nieporozumienie, ktos (w domniemaniu rezyser) ktory robi tanie widowisko na podstawie kultowego anime nie ogladajac jednego odcinka nie powinien nadawac mu takiej nazwy bo to profanacja, nie bede wycieral mojego komentarza papierem sciernym mam tylko jedna sugestie jesli ktos z Was kto kiedykolwiek spotkal sie z saga dragonball nie powienien ogladac tego scierwa, ja obejzalem uwazam ze to byl z mojej strony wielki blad i stracone 1,5h mojego zycia