Nic rewelacyjnego, nie wiem skąd taki zachwyt nad tym filmem.
Dobra gra aktorska - to na pewno. Gosling świetnie dobrany do roli, jeśli ktoś nie zna fabuły to
kompletnie nie spodziewa się jego zachowania, reszta ról poprawna, ale nic wielkiego.
Fabuła - prosta i niestety dziurawa. Pomijając już to, że nic nie wiemy o bohaterze (taki był
pewnie zamysł reżysera) to kwestia tego, że bez większego trudu radzi sobie z mafiozami robi
mało wiarygodne wrażenie (szef gangu bez jakiejkolwiek ochrony?).
Muzyka - dobra, ale tylko w filmie. Na płycie nie brzmi już tak dobrze.
Obejrzalem z przyjemnością, głównie ze względu na kontrast pomiędzy łagodną pierwszą
połową, a mega brutalną końcówką no i ze względu na estetykę - film jest po prostu ładnie
nakręcony. Ale poza tym - raczej nie zapadnie mi w pamięć. Ocena jest zawyżona.