Gdyby wyciąć to wszystko to nie byłoby filmu, bo według ciebie KAŻDA akcja z filmu jest nierealistyczna. Drive to film w pewnym aspekcie symboliczny, postać Drivera ma symbolizować niezwyciężonego bohatera, rycerza w lśniącej zbroi rodem z baśni, który dla swojej ukochanej pokona wszelkie przeciwności losu. To jest film do interpretowania, a nie tylko do oglądania ;p Swoją droga ten film jest 100 razy bardziej realistyczny od praktycznie każdej hollywoodzkiej produkcji spod znaku kina akcji, jaka ostatnio pojawiła się w kinach, tak więc bez przesady.

Możliwe że masz rację z tym symbolem "rycerza w lśniącej zbroi". "Drive" to na pewno nie jest zwykłe kino akcji, to nawet nie jest taki zwykły dobry dramat jakich wiele i być może potraktowałem ten film zbyt dosłownie.
@ Filonski fajna ironia, ale akurat na dwa pytania jestem w stanie odpowiedzieć :-) Driver wrzuca Cook'owi nabój do gardła i zmusza do połknięcia, a maskę nosił żeby nie zostać rozpoznanym bezpośrednio pod pizzerią i później w czasie pościgu (gdyby za blisko nich podjechał). Nosił ją także w czasie popisów kaskaderskich więc może w jakiś tam sposób zabezpieczała mu kark (?) choć nie wyglądała na taką, ale takie coś przyszło mi na myśl.

Poza tym:
- w jednym ujeciu Driver ma zegarek na prawej rece, a w kolejnym na lewej.
- na poczatku filmu w radiu jest komentowany mecz LAC contra Celtics, caly czas wazy sie wynik. Wynik, ktorego na koncu nie poznajemy. Niektorych moze to uwierac innym przeszkadzac. Ja na szczescie sprawdzilem i wiem!
- Nie dowiadujemy sie czy NINO umiera przez utonięcie, czy od ran odniesionych w spadającym aucie.
- Co sie dzieje z nabojem, ktory Driver bierze od chlopca w przechowanie?
- Dlaczego Driver raz chodzi w masce, a raz nie chodzi w masce.
- Co sie stalo z wykalaczka, ktora trzymal w ustach Driver w pierwszej polowie filmu?
;-)

Mnie bardziej interesuje w którą część dłoni Cooka uderza młotkiem Ryan, bo ani to dłoń ani nadgarstek ;) Faktycznie trochę w filmie zabrakło realizmu, ale gdyby były taki konwencjonalny to nie różniłby się od innych filmów. Mi się podobał :) Gosling też supcio zagrał to swoje "wycofanie"

W filmie większość z Twoich pytań jest wyjaśniona, musisz obejrzeć jeszcze raz.

Uspokoję Cię, to tylko film! przeżyłeś ten szok? to teraz można wrócić do oglądania National Geographic.

Film powoduje u mnie mieszane uczucia, po obejrzeniu go człowiek staje tak jakby na rozdrożu, można ten film lubić bądź nienawidzić, ja nadal stoję i zastanawiam się którą drogę wybrać, z jednej strony ten niesamowity klimat a z drugiej te niedociągnięcia... Może nie dojrzałem do takiego nietypowego kina akcji :P.

Zawsze pozostaje Ci jeszcze soundtrack, ktory w przypadku tego filmu jest mega-zajefajny!

To nie kino akcji. Jakie niedociągnięcia?

Tak właściwie to to nie jest kino akcji, ten film wymaga zastanowienia się nad nim. Bynajmniej ja tak uważam. OST wgniata w fotel, rewelacja :)

Ja miałam podobnie jednak wybrałam ścieżkę drugą i ten film nie przypadł mi do gustu. Wydaje mi się że chcieli zrobić coś na wzór Transportera - jednak totalnie im nie wyszło, film był ździebko nudny, ale do przetrawienia. Pierwsza scena mnie zaciekawiła i uznałam że to będzie naprawdę dobry film - jednak jak na kino akcji to cieniutko w mojej ocenie. Zgadzam się w pełni co do soundtracka - jest genialny - film na 3/10 z wielkim naciąganiem na 4

To nie jest film akcji, a próba znalezienia podobieństw między Transporterem a Drive jest po prostu śmieszna. To są dwa zupełnie inne filmy.
Pozdrawiam

To nie jest akcja powiadasz? Cóż to najwidoczniej nie doczytałeś gatunku w recenzji :) A jeśli nie widzisz podobieństw miedzy tym a Transporterem, to może go nie oglądałeś? Cóż, driver na swoich watunkach, któremu zawsze się udaje - prawie jak Jamesowi Bondowi :D Nie no facet, rozwaliłeś mnie :) Pozdro

Ośmieszasz się.
(Nie wiem który raz to już pisze) DRIVE TO NIE FILM AKCJI. TO DRAMAT, KRYMINAŁ. Trzeba być debilem, żeby tego nie zauważyć. Szczątki akcji to tylko smaczki, wisienka na torcie, która dopełnia klimatu filmu.
Po drugie porównanie z transporterem jest po prosty zabawne. Filmy nie są do siebie w ogóle podobne.

Cóż sądzę że sam jesteś debilem tak mnie nazywając. Nie wiem co się może podobać w tym filmie, bo mi absolutnie nic poza ostem. A poza tym pseudo debilu wejdz na strone tego filmu i zobacz jaki to jest gatunek. Jak nie umiesz czytać to się zapisz do szkoły.

Nie no, podobieństwa w fabule są, a mianowicie chodzi o to że podobnie jak w Transporterze koleś wozi przestępców i te jego zasady. Właściwie to chyba największe podobieństwo, ale same filmy są od siebie różne. A jeśli chodzi o chamstwo na tym forum to polecam zobaczyć to: http://www.youtube.com/watch?v=Tb1XTIcqaa4

No i o to mi właśnie chodziło ale niestety poziom inteligencji jest zbyt niski żeby to zrozumieć..

nie zrozumiałaś.
Na prawdę oglądając film, nie rzuciło ci się w oczy, że to nie jest film akcji?

Rzuciło mi się jak cholera bo nie było tam żadnej akcji. A Tobie nie rzuciło się że jakiś "ktoś" napisał że to film akcji? Może do niego powinienes mieć pretensje, a nie do mnie. Ja tu nie jestem administratorem. Nie wiem czy to był dramat - ostatnio oglądałam Dear John i to był dramat. CO do Drive sprawa pozostaje dla mnie nierozwikłana ;]

No tak. Wszystko to co napisze filmweb jest święte i niepodważalne, jeżeli napisali, że jest to film akcji to musi tak być, chociaż widzę, że ewidentnie nie jest to film akcji, to muszę hejtować, bo filmweb napisał, że to AKCJA!
Używam mózgu oraz dysponuję własnym osądem, więc mogę powiedzieć, że drive, to dramat, kryminał.

Nie chodzi o to człowieku, że to co napisze filmweb to jest święte, tylko o to że ktoś popełnił błąd i to do niego trzeba by było się zwrócić. Albo może autor miał rację, a Ty nie zrozumiałeś filmu. Czemu nie potrafisz się przyznać do tego że to może Ty popełniasz błąd? Tylko czepiasz się mnie i jeszcze próbujesz obrażać. I to niby ja jestem na niskim poziomie, jak to napisałeś muszę być debilem :] wogóle miłego dnia
:))))

Ty to pokazujesz ewidentnie! Przecież nie pisałaś w swoim pierwszym poście, że ktoś popełnił błąd przy tagowaniu filmu, tylko hejtujesz film.
Nie zrozumiałem filmu i oceniam go na 10? Trochę pokrętne i dziwne myślenie.
Miłego dnia również.

Widzę, że to nie jest portal, tylko wortal, na którym moje zdanie się nie liczy i powinno być potępiane. Jak jesteś takim fanem to gadaj z fan clubem, a nie tutaj, gdzie każdy ma prawo do swojej opinii. Propagujesz swoją opinię i zmuszasz mnie żebym również była tego zdania co Ty. Dla mnie ten film to chłam. Tobie się podoba, ok. Koniec tematu

He, he, nie ma co się kłócić, ich boli że ktoś ma inne zdanie. Po prostu, niektórych idea wolności słowa przerasta... "Moja racja jest mojsza niż twojsza!!!", he, he, czy jakoś tak, AAAAAA!!!! he, he.

http://www.imdb.com/title/tt0780504/
Czy jest tam coś napisane o filmie akcji? Filmweb to nie jest alfa i omega. Poza tym podczas seansu jesteś w stanie sama zweryfikować czy jest to faktycznie akcja, czy też może coś innego. Od tego ma się rozum.

...mnie się wydaje że nie jest.:)

Moze i dobrze, ze film nie ociekal w mase slow o uczuciowym podlozu,dzieki temu obraz wyszedl na oryginalny. Jednak to nie znaczy, ze nasz glowny bohater powinien trzymac jezyk za zebami przez zdecydowana wiekszosc filmu, a moze tylko ktos zapomnial dopisac mu dialogow w scenariuszu? Pisze o tym, bo cholernie mnie to jego milczenie irytowalo.
Tytul kompletnie nie pasuje do filmu, opis zreszta tez.. Gdzie ta caja jazda i nieodparty urok? Ile razy wyjechal w trase? Policzmy, raz? Tego drugiego razu nie licze, bo wtedy nie robil tego dla siebie. Nie ma tu nawet pokazane jak wyglada przyjmowanie zlecen - a przeciez o tym Z OPISU ten film mial byc. I na litosc boska, jakie kobiety on tam czarowal (lub one mu ulegaly po jednym spojrzeniu?) Nie doliczylem sie zadnej. Bo chyba nikt o tej mezatce teraz nie mysli? Jesli tak, to litosci.. a niebezpieczna przygoda? A, to pewnie ten zawrotny moment akcji, gdy cisna 60km\h po kanale wodnym.
Domyslam sie co rezyser chcial zobrazowac, ale niestety nie trafil z otoczeniem.

No tak. Opis filmwebu ponad wszystko. Co tam, że film był oryginalny, że był to DRAMAT, że jest świetnie zmontowany, ale filmweb napisał, że to film akcji, że będą pościgi i cycki, a niema, to hejtuje.
Dziecinada.
Opis jest nietrafny, a nie reżyser zły.