Dobry czy fatalny?Myślę ze z tym filmem jest jak z PO i PiS przed
samymi wyborami.Czyli nagle nie wiadomo jaki będzie rezultat i jest 50 na 50.Jednym się
podoba inni straszą nim jak krzyżem pod pałacem prezydenckim:) A ja myślę ze to film dla
kogoś kto ma kur..iki w oczach:) czyli kogoś kto jest w stanie podejść do kina bez
uprzedzeń i bez oczekiwań.Myślę tez ze to świetny film by powiedzieć ile są warte krytyki i
opinie.
Otóż większość ludzi nieświadomie oczekuje czegoś od danego filmu. Po drugie odbiór
zależny od momentu,nastroju itp. Sa dwie kategorie kinomanów. Pierwsza kategoria to ci
którzy jak Jaroslaw K. twierdza ze jest tylko jedna wizja. Jego słuszna wizja a inne są
nieprawdziwe i odsadzać ich można od czci i wiary a kina najlepiej wypełnić Hoffmanami,
Szklanymi Pułapkami i innymi nieszatańskimi filmami. Druga kategoria kinomanów to
Palikoci czyli otwarci na eksperyment i bez jedynej słusznej wizji kina. Można lubić von
Triera i komedie z Katherine Heigl:). Co do filmu"Drive"to dla mnie jest to film wart
zobaczenia. Na początku ciągnie się jak guma do żucia przyklejona do buta,środek jest
bardzo dobry a koniec zaskakujący i irytujący. Voila moja subiektywna opinia. Ale,ale... po
pierwsze koniec jest zgodny z powieścią na podstawie której została zrobiona kinowa
adaptacja a po drugie pokazuje ze jednak idąc do kina często spodziewamy się by
schemat
logiki został zachowany. A przecież to kino i na szczęście logika nie musi obowiązywać
jak
religia w szkołach :)