Film niecodzienny, wyróżniający się od innych amerykańskich produkcji. W końcu mamy do czynienia z nieoczywistą pieknością w postaci Irene, intrygującą ale nie tak jak główny bohater, o którym tak naprawdę nie wiele wiemy. Zaskakująca ścieżka dźwiękowa, mimo wielu niepochlebnych opinii na ten temat, uważam, że była taka jaka miała być. Moment zabijania a tu pogodna melodia, paradoks jak dla mnie perfekcyjny :)
Zgodzę się film jest specyficzny. Mnie w ogóle nie przypadł do gustu. Może jest zagadkowa historia głównego bohatera, mocno niedopowiedziana, dająca do myślenia, jego dwuznaczność zachowań, niby pobudki dobre, ale jego brutalna (bardzo) praktyczność - mnie to nie kręci. Nie wrócę do tego filmu. Według mnie film warty obejrzenia raz tak żeby mieć własne zdanie.