Sequel na poziomie pierwszej części. Początek jest wręcz beznadziejny, na szczęście im bliżej do końca tym lepiej. Dlaczego? Bo fabuła jest głupkowata a bohaterzy filmu tak durni, tak mało wiarygodni a ich zachowanie mało prawdopodobne, że aż chce się rzygać. Na szczęście nasi zdeformowani koledzy z poprzedniej części pojawiają się dość szybko (chyba jeszcze nawet zanim pojawiają się cycki (!)) i szybko przystępują do akcji. Właściwie ten film można było zacząć bez żadnej fabuły - bohaterzy pojawiają się w lesie i walczą z kanibalami, na to samo by wyszło. Bo nie czuć w ogóle, że uczestniczą w jakimś show. Na szczęście z biegiem czasu jest lepiej, zaczyna pojawiać się sporo dobrych scen z mutantami w roli głównej. Mutanci są dobrze scharakteryzowani, ich wygląd zasługuje na pochwałę. Przy tym wszystkim mamy dość niezłą dawkę akcji. Owszem jest trochę "facepalmów" ale jest też kilka emocjonujących walk czy też gonitw. Tak więc według mnie jest to rzeźnia całkiem miła dla oka ale dopiero od pewnego momentu. Moja ocena: 6/10.