1. Pojechali robić program na totalne odludzie i nie zabrali ze sobą żadnego lekarza? A jakby (pomijając już całkiem tych kanibali),któryś z uczestników się zranił łażąc przez te 5 dni po lesie to kto by go opatrzył? Zanim karetka by dojechała na takie odludzie,byłoby za późno.
2. Postać Three fingers - jakim cudem on się pojawia w każdej części,skoro niby zginął i w 1 i w 2?
3. Ten cały ojciec kanibali - czego się przed nimi chowa a jednocześnie ich broni?To samo było w jedynce - gdy podjechało auto tych kanibali na stację, schował się do budynku i obserwował z okna ich ruchy.
4. Było powiedziane,że w tej okolicy została jedna rodzina,a tymczasem mimo tego,że w jedynce wszyscy zostali zabici (poza jednym na końcu), w dwójce przeżyły tylko dwa osobniki to ogólnie ilość tych mutantów coś się nie zmniejsza.Da fuk?
5. Czy w każdej części ktoś musi zginąć poprzez trafienie strzałą z łuku w oczodół? (w 1 jedna osoba, w dwójce dwie jednocześnie). To jakaś tradycja serii? (nie zamierzam oglądać pozostałych,stąd pytanie).
6. To tylko słaby horror klasy B, takie rzadko są logiczne.
A co do 5, to w trzeciej części było jeszcze zabawniej, laska dostała strzałą prosto w cycka (oczywiście gołego;) w czwórce nie pamiętam, żeby było coś takiego, a piątki nie oglądałam.
Wiem,że to słaby horror klasy B i rzadko jest w takich filmach logika,ale mimo wszystko lubie zachowanie pewnego realizmu i tej logiki właśnie. Co do 5 pytania to jednak oglądnąłem jeszcze trójkę ostatnio i widziałem tą sceną o której piszesz.Już po tej scenie z tą panną i trafieniem jej w cycka i w oko właśnie,było widać,że efekty specjalne są znacznie gorsze niż w dwójce...