Najbardziej rozwaliła mnie ta scena w której murzyn uciekał z tą blondynką pomiędzy drzewami, ona nadziała się na gwóźdź i murzyn chciał aby oddała opaskę z ręki, która zakrywała jej rany na nadgarstku, że niby to ślady, że się cięła jako emo-nastolatka. Ale zawahała się ze wstydu czy może oddać tę opaskę i pokazać rany, czy nie pokazać i dalej kryć się. CHOLERA KOBIETO, GONIĄ WAS DZICY MORDERCY, A TY WSTYDZISZ SIĘ W TYM MOMENCIE POKAZAĆ GŁUPIE RANY?!?!