Właśnie jestem w trakcie oglądania tego filmu ale już na początku odniosłam wrażenie deja vu. "Czy ktoś już czasem kiedyś nie zrobił z klasycznego horroru kolejnej wersji w wydaniu reality show? " pomyślałam i od razu przypomniał mi się Halloween : Resurrection. Oczywiście! To wszystko już było. Uważam, że Droga bez powrotu dwa jest zrobiona zupełnie na odczep się. Nie wiem, może przez znudzenie przespałam, ale nie doszukałam się tam rozwinięcia akcji bo wszyscy zaraz zaczęli umierać. Dość prymitywne. Pamiętam, kiedy oglądałam pierwszą część miałam tylko 14 lat a po "seansie" u znajomego miałam wracać 4 kilometry rowerem przez las, ale i tak odnoszę wrażenie, że pierwsza część była zdecydowanie lepsza. Chociaż nie uważam tego za jakieś perfekcyjne dzieło horroru.

Ogólna ocena : Pamiętacie jak kilka lat temu na polsacie po północy leciały opowieści z krypty? Droga bez powrotu jest zdecydowanie większym chłamem!