Droga bez powrotu - oczywiście jedynka - był jednym z moich ulubionych horrorów. Mroczny, tajemniczy, czuło się ten niepokojący klimat. A dodatkowo fajni bohaterowie, którym się kibicowało od początku do końca. Dwójka była zła, trójka jeszcze gorsza i tak dalej. Aż do 6 która jest po prostu tragiczna. Zmasakrowali dobry horror tworząc.. właściwie nie wiem co.. Nie radzę oglądać bo popsujecie sobie dobre wrażenie po pierwszej, świetnej części.
W ogóle to nie ogarniam, że już są od ponad roku trailery w sieci pokazujące siódemkę. O co tu chodzi?;) Niedługo to będą jednocześnie kręcić 8,9,10,11...
Dwójkę bardzo lubię i oglądałem ją chyba z 5 razy jak nie więcej. Jedynka też spoko. Trójka beznadziejna, cztery i pięć słabe ale nie takie dno jak nr 3. A szóstka to już w ogóle nieporozumienie,
Zgadzam się. Jedynka (i nawet dwójka), to czołówka moich ulubionych horrorów. Oczywiście trzeba dany film obejrzeć w odpowiednim momencie swojego życia, żeby mieć do niego sentyment, ale jedynka i dwójka to na prawdę klimatyczne horrory. Dwójka trochę już bardziej z elementami komediowymi, ale nie ma co porównywać do kolejnych części...
Od trójki w dół maksymalna ocena to minus 3. W zasadzie każda część to gorsza - w przypadku szóstki to jest bezapelacyjne 1/10. No gniot totalny. Ani to śmieszne, ani straszne, a pornole w obecnych czasach można sobie obejrzeć na różnych stronach, nie potrzeba do tego horroru...
W naprawdę dobrych i strasznych horrorach sceny seksu są rzadkością. Twórcy beznadziejnych filmów chyba nie mają innego pomysłu by zachęcić widzów do oglądania, więc wrzucają takie sceny kiedy tylko mogą. Taka trochę desperacja..
dla mnie wszystkie części od 1do 5 super 6 to fakt beznadzieja i jeszcze te sceny erotyczne ale za sentyment oceniłem na 4 szczególnie za braci kanibali