Była w ciąży, ale picia i palenia sobie nie żałowała ;) W sumie paliła jeden papieros za drugim.
Co w tym dziwnego? Przecież nie chciała tego dziecka... Nie zależało jej po prostu.
Rzecz dzieje się w latach 50-tych. Wtedy nie mówiło się jeszcze o szkodliwości palenia.