Porusza on bardzo nietypowe problemy, problemy natury osobistej, te które zazwyczaj pozostają Tabu i są znane tylko nam. Ukazuje jak podjęcie decyzji co do sposobu rozwiązania go może zaowocować w konsekwencje, często bolesne dla wszystkich do wkoło.
Komuś mogło by się wydawać, że jest to film tylko o źle dobranej parze, ale nie to jest przesłaniem reżysera. Ukazuje on że trzeba podejmować walkę o nasze szczęście, niezależnie jaka by ona nie była, ale należy ją też dobrze przemyśleć i zwrócić uwagę na to czy swoimi decyzjami nie zniszczymy życia innym. Daje wiele do myślenia, i porusza nasz egocentryzm.
Po obejrzeniu tego filmu byłem do tego stopnia "udeżony", że pobiegłem prosto do księgarni aby kupić książkę na podstawie której stworzony został ten film. Naprawdę nie żałuje żadnych pieniędzy wydanych na tą pozycję
9/10
A wybacz :)
Mimo iż jestem dziennikarzem błędy poprawia za mnie word bo na komputerze ciężko mi przestrzegać jakichkolwiek zasad ort :P
Dla mnie film porusza właśnie typowe dylematy młodych osób, które rozpoczynają swoje dorosłe życie. Współcześne młode małżeństwa dążą do takiej stablizacji, jaką mieli Wheelerowie - ładny dom, stała praca, pewne zarobki - na pozór idealne życie i tu pojawia się pewne "ale". Bo tak naprawdę czy dla wszystkich takie życie jest tym tytułowym szczęściem? Czy w pogoniu za tym idealnym życiem nie gubimy gdzieś własnych marzeń, pragnień? I czy podążając taką utartą drogą jesteśmy tak naprawdę szczęśliwi? Film, po obejrzeniu którego warto poświęcić trochę czasu na weryfikację własnych wyobrażeń o wymarzonym życiu.
ten film możnaby podstawić jako ciąg dalszy do kążdej dobrze kończącej się romantycznej historii
Ten film miażdży. Zakochałam się w tej historii i w grze aktorskiej Kate Winslet . Polecam książkę. :):) Warto było obejrzeć ten film ponad 80 razy :)