hehe dokladnie 2godziny zycia zmarnowane.Ogladalam ten film z bratem i po obejrzeniu obydwoje wybuchnelismy smiechem,jak bylo mozna takie cos nakrecic:).a scena z aborcja chyba miala dodac pikanterii temu filmikowi,bo tak to co widzimy malzenstwo z problemami i tyle.Znam mase ludzi z gorszymi problemami niz w tym niby dramacie.

A nie szkoda Ci życia na ciągłe pisanie na forum pod tym filmem? Na to poświeciłaś już dużo więcej czasu niż dwie godziny. I najlepsze jest to, że za każdym razem milkniesz, kiedy ktoś odpisze Ci coś konkretnego w danym temacie i lecisz do kolejnego, którego jeszcze nie odwiedziłaś, żeby się podczepić do negatywnej opinii jak zwykle nie mając nic do dodania. Naprawdę sprawiasz wrażenie osoby nie mającej co robić, więc nie powinnaś tak rozpaczać nad stratą zaledwie dwóch godzin.

Oceniłbym znacznie niżej, bo rzeczywiście przez większość filmu wiało nudą. Ale końcowe 20 min. wypadło lepiej, więc 6. mogę dać.