Rewelacyjna gra Leonardo i Kate + wspaniala muzyka i rezyseria.
10/10 .
Najwieksze wrazenie oprocz koncowki filmu zrobila na mnie scena kiedy Kate podczas pozegnalnej rozmowy przez telefon z sasiadka nie potrafila powiedziec ze kocha swoje dzieci - mocne to bylo...
Można by wymienić wiele takich scen. Uwielbiam Leo, uwielbiam Winslet, uwielbiam ten film.
Bardzo przygnębiający film... Zmusza do myślenia i jest jednym z nielicznych filmów, w którym problemy są tak boleśnie aktualne, mimo że film jest osadzony w czasie wiele lat temu...
zgadzam się z Waszymi opiniami . dołączam ten film do swojej "kolekcji" dramatów obyczajowych wartych zastanowienia .
Wzruszający i prawdziwy do bólu. To niesamowicie smutne, kiedy człowiek żyje w takim iluzjonistycznym szczęściu, kiedy zapomina o swoich dziecięcyh marzeniach, przestaje je realizować zatracając się w prozie zwyczajnego dnia. Kiedy tak naprawdę nie ma siły walczyć o pragnienia, o całe swoje życie. Woli zamknąć się w swojej ,,szczęśliwej klatce" i udawać jak bardzo mu to odpowiada i tłumaczyć, że przecież inaczej nie może. Ile tak naprawdę związków rozpada się lub żyje niespełnionych i nieszczęśliwych wewnętrznie. Sama znam kilka takich przykładów a wy? dużo przemyśleń po filmie....
Jak chwalić gre aktorską to nie można zapomnieć o Johnie (Michael Shannon). Świetnie uzupełniał histeryczne prawdy życiowe wykrzykiwane przez Leo, cynicznymi uwagami na temat życia.
Wspaniała gra aktorska całej obsady, dosłownie, rzadko się to zdarza :-) Świetny duet Dicaprio i Winslet, muzyka ładna, chociaż wg mnie nie rewelacyjna, w niektórych momentach mi nie pasowała/lub była za głośna. Czy reżyseria taka super? Bardzo dobra, owszem, chociaż niektóre sceny zbyt przeciągnięte.
Na pewno ludzie przeżywający podobne kryzysy odbiorą ten film bardzo emocjonalnie. Ja uwierzyłam w tę historię, film "przemówił" do mnie, w pewnym sensie ostrzegł, a to już bardzo dużo. Jednak nie poruszył mnie na tyle, żeby czuć łzy w oczach.
Film ma naprawdę bardzo mocne 8/10.
10/10 to wg mnie za dużo, ale film ma tak silne podłoże emocjonalne, że doprawdy każdy odbiera go z inną częstotliwością, także i taką ocenę potrafię zrozumieć i nie ma co na ten temat dyskutować :-)
Film sprawił, że poczułam się jak w teatrze, a to się nie zdarza. Gra, klimat - nieziemskie. Albo aż tak ziemskie.
ile Ty masz lat? 12 czy 13. Jestem pewna, ze powinnaś oglądać ,,Madagaskar,, ,,Król lew,, i.t.p.
mnie film też nie wzruszył i nie porwał, może pora południowa?!
pada tam kilka ciekawych zdań wartych zapamiętania ale ogołem wychodzi przeciętnie .... Kate Winslet (klasa!) i K. Bates i muzyka na 9+ :)
może do niektórych filmów a na pewno o takiej tematyce trzeba dojrzeć? nie mówię tutaj o sobie , bo też jeszcze nie zakładam rodziny i nie prowadzę domu , ale wiem , że w niedługim czasie wszystko to będzie dotykać również mnie a więc problemy z 'Drogi do szczęscia' moga [chociaz mam ogromna nadzieje ze nie] dotyczyć tez mnie.
Poza tym film wg mnie przepięknie smutny... Samo osadzenie akcji w latach 50 dodaje temu klimat ale również i fakt, że problem dotyczy ludzi wszystkich epok.
film- przestroga żeby NIGDY nie zastygnąć w związku oraz non stop go pielęgnować.
+Winslet na tle okna i krople krwi - niesamowite ustawienie sceny! niesamowite! prostota, kremowy odcień [jeżeli dobrze pamiętam] dywanu i ta bordowa krew!