Chciałabym dać temu filmowi 10/10, ale tego nie zrobię..:) Bo pomimo jego licznych walorów nie poleciłabym go nikomu. Dołujący, dołujący i jeszcze raz dołujący.
A realizacja... całkiem przeciętna) Mało wyszukana, po prostu.
Bo jest boleśnie prawdziwy, bez cienia idealizmu. Tyle że przez to nie do strawienia:) I nie ratuje go w moich oczach artystyczna realizacja, która byłaby przyjemna dla oczu (skoro widzom odmówiono przyjemnosci ducha), bo takowej po prostu nie ma - jak wspomniałam, realizacja przeciętna. Ale faktycznie wyraziłam się bardzo niejasno...;-)