Według mnie najgorszy film roku, 0 akcji. Nic ciekawego w nim nie było dobrze że sobie go ściągnąłem i nie zmarnowałem kasy. Naprawdę nie polecam.
Uważam tak samo. Byłem na tym filmie w kinie, wciąż czekałem aż coś zacznie w końcu się dziać. Moim zdaniem film rozpoczął się wstępem i z niego nigdy nie wyszedł. Czegoś w nim, brakowało. Ogólnie nie polecam.
Taaaak, ja też czekałem na jakąś górę lodową, czy coś. Ale niestety, dopiero po seansie zorientowałem się, że to nie "Titanic 2", ani żaden film akcji, tylko przeszywające, prawdziwe, znakomite kino, do którego potrzeba skupienia i emocjonalnej dojrzałości.
Mylisz się Pan Tim. Wcale nie należę do zwolenników Titanica, ani nie oczekiwałem niczego specjalnego. Nie rozumiem czemu wszyscy ci, którym podobał się ten film wrzucają do jednego worka tych którym on nie przypadł za bardzo do gustu. Owszem "Droga do szczęścia" dawała troszkę do myślenia, ale nic poza tym. Jej płytkość jest tutaj wyjątkowo rażąca. Wszystko było takie sztampowe i przewidywalne. No ale każdy ma inne gusta.
No gdyby pojawili się wreszcie gangsterzy, mordercy, porywacze a choćby agent 007, gdyby coś wysadzono w powietrze....
A tu nawet brak najprostszego pościgu samochodowego na ulicy:-)
Ludzie, jest mi was żal.
Nic nie rozumiecie.
Bardzo dobry film, akcji nie ma, bo jak chcecie akcję, to idzcie np. na "Dzień w którym zatrzymała sie ziemia" tam akcję znajdziecie. Film psychologiczny, ukazuje prawdziwe życie, bez bajek i happy-endu (jak to często w życiu bywa.) Daje do myślenia tym, którzy myśleć chcą. Tak więc jak chcecie słodką, romantyczną komedyjkę albo dużo akcji- nie idźcie, a jak oczekujecie czegoś więcej- polecam gorąco.
zanudził mnie ten film beznadziejna fabuła i beznadziejne zakonczenie wszytsko w nim bylo beznadziejne
wiesz co koleszko... heh nie bede sie rozwijal ale niezly z Ciebie pajac ... ale pewnie napisals to bo wiedziales ze to jest zajeb... film... i ktos napisze na Twoj odpowiedz-taka mam nadzieje,jezeli jest inaczej to nie marnuj czasu tylko lec do lekarza..
Zdeniu84 co ty masz na bani ? Każdy może wyrazić swoje uczucia w stosunku do tego filmu. Sam idź do lekarza.. Widocznie każdy ma swój gust i nie trzeba od razu krytykować.. A a co do obrażania, nie musisz nam się chwalić jak cie nazywają w domu :} Pozdrawiam.
według mnie to na pewno nie jest najgorszy film roku, ale fakt, że przynudzał i gdybym była na tym w kinie to bym żałowała... ;-P
A ja niestety bylem na tym w kinie... Nie powiem, ze byla to beznadzieja ale z pewnoscia na jakiegokolwiek Oscara nie zasluguje. Podoba mi sie przeslanie tego filmu ale sam film juz nie :-) Daje ocene 4/10 - raczej mnie wynudzil i zmeczyl. Wystarczy, ze sam sie czasem zastanawiam nad szaroscia i schematyka zycia - nie potrzebuje juz wiecej tego typu emocji...
He, he, dzieki :-) Ja jak wyszedlem z kolezankami z kina (ktore zreszta mnie tam zaciagnely...) dyskutowalem przez nastepne pol godziny - poszlo oczywiscie o to czy film jest "dobry" czy nie (moje zdanie juz przedstawilem i bronilem go zaciekle...) oraz przy okazji o urode Kate Winslet, ktora jest daleko od mojego gustu. Nie wiem czemu az trzy dziewczyny upieraly sie, ze jest piekna, ale dobrze wiedziec, ze przynajmniej odnosnie samego filmu swiezo upieczona pelnolatka (jak wnioskuje z nicka) ma takie samo zdanie. Moze to znak, ze moja dojrzalosc emocjonalna jest o kilka lat nizej - na poziomie 18-stki? :-D
Myślę że Ty i monique_18 jesteście zbyt młodymi osobami żeby prawidłowo
zrozumieć ten film, trzeb mieć dłuższy stażem związek żeby odpowiednio
odebrać zachowanie i motywy bohaterów tego filmu. Mną wstrząsnął ten film
ale siedząca za mną para gówniarzy i ich śmiechy dowodziła że do tego
filmu trzeba dorosnąć. Bardzo dobre kino. 9/10
do columbus1-akurat mój nick nie odzwierciedla mojego wieku więc tu nastąpiła pomyłka, którą już następny użytkownik wziął na poważnie...
wg mnie Kate Winslet jest przeciętną kobietą więc znów muszę Ci przyznać rację (wychodzi na to, że nie mam własnego zdania hehe)
do dexter_19 skoro my jesteśmy za młodzi, a Ty z nicku wynika, że masz 19 lat więc większego doświadczenia nie masz, ale jak widać nick może być mylny więc nie wyciągajmy pochopnych wniosków...przeczytaj dokładnie co napisał columbus1-wcale nie wynika z tego, że nie zrozumieliśmy filmu ;]
Kurde, Dexter, dzieki za porownanie mnie i Monique do gowniazy siedzacych za Toba - od razu zrozbilo mi sie lepiej... Widac nie zrozumiales nas zupelnie, wiec albo faktycznie masz 19 lat i psychike rozbrykanego dziecka, albo juz dawno pstryknela Ci 50-tka i Twoje szare komorki obumieraja w zastraszajacym tempie... Czy tak czy inaczej Twoja wypowiedz dobitnie wskazuje na brak klasy, niewychowanie i/lub brak inteligencji.
Whatever...
Jezeli spodobal Ci sie ten film i z zaciekawieniem go ogladales - moje gratulacje - przynajmniej nie straciles (tak jak ja) kilkunastu zlotych za bilet. To naprawde nie jest "dobry" film w ogolnym tego slowa znaczeniu - tak jak wspomnialem jedynie jego motywy - utracone marzenia, przemijanie, cele w zyciu, szarosc i powtarzalnosc zycia - sa jak najbardziej ciekawe i warte nakrecenia o tym filmu. Niestety ten im sie niespecjalnie udal. Byl przewidywalny i schematyczny. Do tego malo wciagajacy (zeby nie uzyc slowa "nudny") i niewiadomo czemu umiejscowiony w tamtych czasach. Zupelnie tak jakby w XXI wieku wspomniane przeze mnie motywy byly malo wyraziste lub nieaktualne... Moim zdaniem film ten broni sie co najwyzej niezla gra aktorow, choc bez przesady - nie wybitna.
Wtórnośc przypominał mi się American Beauty nawet muzyka jakby taka podobna Celne trafienie w ogólny problem kłopotów Młodych małżeństw. Ciekawie się ogląda. Ocena 7/10
Witam ja natomiast dałem 8/10 ...nie jest to taki leciutki i przyjemny filmik , no niestety, ale i stety . Podabało mi się jak zagrali swoje role , a sami przyznjacie że dali czadu ...to nie jest film atrakcyjny dla każdego widza ....trzeba pozwolić aby ten film nas pochłonął. To zapewne nam w tym pomoże ;-) Daje do myślenia .... i pobudza do refleksji.
Pozdrawiam
zgadzam się w 100% z czarny901
A film -jak juz było wspomniane- nie dla każdej publiki, nie każdy musi kochać, ale jeśli ktoś pisze że beznadzieja, to odsyłam do akademii policyjnej
........"ani żaden film akcji, tylko przeszywające, prawdziwe, znakomite kino, do którego potrzeba skupienia i emocjonalnej dojrzałości.".........
`doskonale ujęte. Taak film jak kazdy inny ma swoich fanow i nie. ja osobiście świetnie go rozumiem.. przeżywałam go i dał mi trochę do myślenia a więc utkwił gdzieś tam w mojej pamięci na dobre.. a to jego rola. Jest prawdziwy, życiowy smutny i tak realny...że poprostu wspaniały na swój sposób. Trochę manipuluje uczuciami wrażliwego widza.