PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=419862}

Droga do szczęścia

Revolutionary Road
2008
7,2 129 tys. ocen
7,2 10 1 129255
7,6 61 krytyków
Droga do szczęścia
powrót do forum filmu Droga do szczęścia

Trudny film

ocenił(a) film na 8

a nawet bardzo bo nie dla fanow amerykanskiej szmiry gdzie czeka sie na jakies zwrot akcji, niewazne jaki, byle by byl (na tym sie ta ich szmira opiera)
TEATR NA EKRANIE dla koneserow sztuki
bardzo wyszukana historia, na poziomie
zabila mnie gra Winslet - super!!
film o tym jak zduszone czy niespelnione marzenia wychodza bokiem, ale i o tym jak ludzie nie doceniaja tego co im przyszlo miec i jakie sa tego konsekwencje.

użytkownik usunięty
Wicked_Queen

Odniosłam takie samo wrażenie. Trudny, ciężki, ale cholernie soczysty. Mi się kojarzy z tylko jednym obrazem - i to od początkowej sceny kłótni przy samochodzie - z "Kto się boi Virginii Woolf?".

ocenił(a) film na 10
Wicked_Queen

Faktycznie film genialny, a Winslet pokazała że jest prawdziwie wybitną aktorką.
Nie powiedziałbym że film o tym co napisałaś, ale wiadomo - ile osób tyle interpretacji ;) Tym bardziej przy tym filmie, który chyba przez każdego jest odbierany inaczej.
Pozdrawiam ;)

ocenił(a) film na 8
adamsss

Fakt, może nie o skali trudnosci filmow Tarkowskiego chociazby, ale w stosunku do hollywodzkich romansidel ten film rzeczywiscie mial glebie. Najtrafniej pokazuje obraz czlowieka, ktorego najwieksze marzenia, cele, pasje zostaja skwitowane 'dziecinnymi' i niedorzecznymi. Wystarczy je przekreslic, a widzimy jak miedzy dwojgiem kochajacych sie ludzi o nieskazitelnym wizerunku idealnego malzenstwa nagle wybudowuje sie gruby mur, wykrzykiwane sa slowa, ktore nigdy nie powinny wyjsc z ust, o ktorych jeszcze kilka dni wczesniej nikt by nie pomyslal. Tak jest kiedy cos w co wkladamy cale serce zostaje przekreslone przez kogos na kim nam zalezy. To jest to samo uczucie, ktore odczuwa maly chlopiec poswiecajacy sie grze na fortepianie i nazwany przez ojca za to 'pedalem'[autentyczna historia], a w wypadku bohaterow, moze nawet jeszcze gorsze. Wszak tytułowa bohaterka swoje cele chciala zrealizowac z myslą o mężu, z milosci do niego. I on to wszystko przekreslil.

Mnie rowniez zachwycila rola Winslet, wspaniala aktorka. Raz namietna, ognista, drugi raz czula, ciepla, to znow krolowa lodu o mrozacym krew z zylach spojrzeniu. Świetna, po prostu swietna. O umiejetnosciach aktorskich Leonardo nie musze juz wspominac - przekonalam sie o nich ogladajac juz nienajnowszy film " Co gryzie Gilberta Grape'a" - polecam.

Niestety zauważyłam z przykrościa, ze przez sławę Titanica, główna pare aktorow zwykły naród kojarzy z kiczem i komercha i bagatelizuje ich umiejetnosci. Szkoda, bo przecież ta dwójga to wyśmienici aktorzy, a na swoją sławę w pełni zasłużyli.

ocenił(a) film na 8
Wicked_Queen

Dokładnie tak. To film dla miłośników dobrego teatru, bez fajerwerków i efektów specjalnych, gdzie dialog buduje napięcie... Zrozumiałe, że nie odnajdzie on uznania u tych, którzy teatru nie znają, dla których film to kalejdoskop. Uznać ten film za nudny, to wzbudzić przerażenie w tych z wrażliwych widzów, którzy owymi dialogami wtrącani byli w stan emocjonalnego zatracenia, którzy nasycali oczy i serca soczystością słów i gestów.(Kate, wracaj do teatru !)...Uznać ten film za nudny, to wzbudzić przerażenie cisnącym się na usta pytaniem: kim jest współczesny widz..? Ów, z którym spotykam się tu, na forum..?
Opinie, oceny (4...7...6...)
Ogarnia mnie smutek, przerażenie, stupor. Widzę unoszące się nad forum emocjonalne ważki...rozsypane chitynowe pancerzyki intelektu porażające smutkiem... Po raz pierwszy od wielu lat uwiodło mnie kino dialogu, po raz kolejny przeraził współczesny człowiek - widz.
10/10