Dziś obejrzałam "Droga do szczęścia" z Winslet a wczoraj widziałam "Oszukana" z Jolie. Jak wiadomo obie Panie w tym roku rywalizowały o Złoty glob w kategorii najlepsza aktorka w dramacie. Według mojej skromnej opinii rola Angeliny była zdecydowanie bardziej wymagająca i to ona powinna dostać tę nagrodę. Poza tym film oszukana także o klasę lepszy, na Drodze do szczęścia wynudziłam się i musiałam robić dwa podejścia żeby skończyć go oglądać. Ale to tylko moja subiektywna opinia. Co wy myślicie na ten temat?