chociaż nie jestem fanem Winslet i DiCaprio to w tym filmie mi nie przeszkadzali bo zagrali przyzwoicie. film jest na tyle dobrze zrealizowany że bez problemu można się wciągnąć i razem z bohaterami przeżywać ich mizerę :) dość zabawne były sceny seksu - faceci działali na zasadzie 1 2 3 erekcja 1 2 3 koniec, a nie mieli przecież 15 lat. no ale zakładam że reżyser chciał potraktować te momenty umownie...
ten niezły film może też być dla ludzi tkwiących w gównianych relacjach kolejną zachętą do ogarnięcia się i rozpoczęcia życia z kimś nowym bez marnowania energii i czasu na zbieranie do kupy niepozbieralnego.