dawno nie widzialem flmu, ktory by wywolal u mnie takie silne emocje. rewelacja. goraco polecam.
A u mnie emocji w ogóle nie wywołał, czasami był trochę męczący. Kate zachowywała się jak Kevin Spacey w "American Beauty", zagrała dobrze ale nie wspaniale. Myśle że DiCaprio był od niej o niebo lepszy i bardziej potrafił się wyrazić. Na uwagę zasługuje boska muzyka, która też mi przypomina tą z "American Beauty", może to ten sam autor, muszę sprawdzić