aha

No sorry, ale to miało być jakieś głębokie?
Pokazywanie jak ludzie zmieniaja sie w zwierzeta w ekstremalnych warunkach? Prawda znana już od dawna....

Człowieczeństwo przetrwa nawet w tak skrajnych warunkach które obrazuje ten film, to nas odróżnia od zwierząt!

to co obrazuje ten film a jak byloby w rzeczywistosci moze sie roznic. To zalezy od wielu rzeczy, od tego jak bylismy wychowani, od wiary, przekonan, wewnetrznego poczucia moralnosci. A prawda jest taka, ze probujemy wygladac jakbysmy roznili sie od zwierzat a wciaz nimi jestesmy - od zwierzat odroznia nas posiadanie duszy (wg niektorych wierzen) no i rozumu. A to w jaki wyrafinowany sposob potrafimy dzieki temu rozumowi zabijac innych by samemu sie ochronic/przetrwac/zapewnic sobie samemu byt czyni nas jeszcze bardziej dzikimi niz te zwierzeta. Ludzie od wiekow zabijali sie/zdradzali/knuli podstepne zabojstwa (do czego zwierzeta nie sa zdolne) nawet swoich krewnych dla pieniedzy/wladzy/autorytetu/zapewnienia sobie dobra - a chyba Ziemia nigdy nie doswiadczyla rzeczywistosci pokazanej w tym filmie - pomysl co by bylo jakby doświadczyła. Nasze poczucie moralnosci czy tak zwane ucywilizowanie zostaloby stłumione przez instynkt samozachowawczy. Jak pisałem, może nie u wszystkich ale u większosci....

Właśnie, nie u wszystkich ale u większości to było pokazane w filmie, symbolika nadziei.
Czasami się zastanawiam kto stoi niżej w hierarchii ludzie czy zwierzęta, przyroda bez człowieka da sobie radę człowiek bez przyrody nie !

"to co obrazuje ten film a jak byloby w rzeczywistosci moze sie roznic."

To jest wizja autora więc to co piszesz jest oczywiste! Ale zauważ, że film jest całkiem realny!