Ze względu na wspaniale oddany apokaliptyczny klimat. Od razu przypomniały mi się dwie pierwsze części Fallouta :P. I chociaż nie było zbyt wiele akcji, a i dramaty psychologiczne nie są moim ulubionym gatunkiem, to jednak właśnie ze względu na klimat obejrzałem ten film z przyjemnością, nie zawracając sobie szczególnie głowy wewnętrznymi rozterkami głównych bohaterów. A znając Hollywood już widzę drugą częśc pod tytułem "Droga2 Mściciel z pustkowi", opowiadającą o dorosłym już synu szukającym zemsty za śmierć ojca na nie wiadomo kim :P