Droga
The Road
2009
powrót do forum filmu Droga 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 10
Przedstawiona w filmie wizja jest tak bliska prawdy, że aż trudno w nią uwierzyć. Niebo zasnute pyłem, do ziemi nie dociera wystarczająca ilość światła, by rośliny mogły rosnąć, w efekcie pierwsze giną rośliny, potem zwierzęta, na koniec giną ludzie jako, że są najlepiej przygotowani. Na to jednak nikt nie może się przygotować, dlatego opustoszały i zniszczony świat przemierzają garstki ludzi - głodujące niedobitki gotowe zjadać się na wzajem, by przedłużyć własną, pozbawioną przyszłości egzystencję.
To co przedstawiono w tym filmie, było pokazywane wielokrotnie w filmach dokumentalnych i zostało potwierdzone jak bardzo prawdopodobne przez wielu światłych naukowców, więc nie jest to żadna nowość.
Film nie oddaje jednak prawdziwej tragedii, gdyż od katastrofy mija około 10 lat, a w ciągu roku do dwóch lat od zasłonięcia nieba pyłem, ziemia powinna zamarznąć. W rzeczywistości szybko nadeszła by era zlodowacenia, śnieg pokrywający ziemię odbijałby resztki docierającego światła powodując dodatkowe ochłodzenie. Po dziesięciu latach na ziemi powinny pozostać tylko robaki i zwierzęta żyjące w dnach oceanów. Ludzie mogliby przetrwać tylko w specjalnie przygotowanych miejscach głęboko pod ziemią, ale jak długo..?
W ogóle by nie mogli przetrwać, również pod ziemią. Zauważ, że tak naprawdę, lansowana przy okazji rozmaitych tytułów, powieści, gier video, itd, wizja życia po katastrofie nuklearnej to zupełna fikcja. Skoro zginęła wszelka roślinność to w jaki sposób ludzie oddychali by tlenem?
Przecież człowiek oddychając wydala dwutlenek węgla, rośliny przetwarzają go na tlen poprzez asymilację, jeżeli ich nie ma, nikt tego tlenu nie produkuje, jest za to coraz więcej dwutlenku węgla aż w końcu tlenu nie ma wcale. Jeżeli kiedykolwiek nastąpi katastrofa nuklearna to nie przetrwa jej żaden człowiek ani szczur, planeta będzie całkowicie martwa.
Qrcze, kolejni naukowcy. Cormac miał w dupie tą całą naukową otoczkę - w całej książce jest na ten temat jedno zdanie, o ile dobrze pamiętam. Bo nie o tym jest ta książka. I nie o tym jest ten film.
bzdura ale nie do konca , owszem skonczyla by sie produkcja tlenu ale to nei zmienia faktu ze skoro znikneli ludzie to tez jego zuzycie radykalnie spadlo wiec zapasy sa na ladnych kilka tysiecy lat . nie slcuhaj zielonych i innych madralinskich ktorzy twierdza ze wyciecie jednego drzewa powoduje nie wiadomo jaka katastrofe
A kto powiedział, że to była Katastrofa nuklearna? niemal jasnym jest, że był to wybuch superwulkanu, czyli katastrofa jak najbardziej aktualna. Nie wiadomo, też jakie warunki panują w innych częściach świata. W książce jest opisane, jak w swojej podróży natrafiają na pociąg. To znaczy, że ludzie uciekali, pytanie dokąd?