PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=419050}

Droga

The Road
2009
7,1 78 tys. ocen
7,1 10 1 77557
6,4 44 krytyków
Droga
powrót do forum filmu Droga

Z góry uprzedzam, że nie krytykuję nikogo komu się ten film podobał oraz zaznaczam, że komentarze hejterów typu: "to se włącz kolejny film z pościgami" mnie nie ruszają.
Tematyka filmu jest całkiem ciekawa. Jednak wykonanie to już zupełnie co innego. Film ten jest nudny i stanowczo za długi. Ledwo wysiedziałem do końca. Bardzo lubię dramaty, wręcz uwielbiam. Tak samo filmy dot. końca świata / wirusów itp. Jako przykład filmu o doskonałej tematyce i świetnie zrealizowanego mogę podać "Droga do przebaczenia". Film ten również jest depresyjny, skłania do refleksji i smutku. Jednak w przeciwieństwie do "Drogi" można go obejrzeć bez ziewania. Jest ukazana dramaturgia, rozpacz oraz niemoc. A tutaj? Monotonne dialogi, syn, który po tylu latach tułaczki i napotkaniu "złych ludzi" wciąż potrafi zaufać ludziom. Moim zdaniem, w tym film nie ma w sobie tego "czegoś". Czegoś, dzięki czemu podczas jego oglądania czulibyśmy strach, smutek, współczucie, a zarazem przyjemność z oglądania. Ode mnie 2/10. Dużo bardziej polecam wspomnianą "Drogę do przebaczenia", "Miasto gniewu", "Błękitny deszcz", "London". Dodatkowo warto obejrzeć "Carriers", "28 dni później", "28 tygodni później".
Od siebie "Drogi" nie polecam. Pozdrawiam.

slawmm

wyobraź sobie siebie w takim świecie, gdzie nie ma nadziei, jest tylko wszechogarniająca nieufność, strach, szarość.. Dialogi są takie same jak i świat w którym przyszło im żyć. Natomiast dziecko zawsze będzie dzieckiem, dzieci mają jeszcze tą iskierkę ufności mimo wszystko..

Film obejrzałam z pewnym dystansem, ale zauroczyła mnie właśnie ta prostota, minimalizm we wszystkim oraz pokazana chęć przeżycia która wydaje się wręcz absurdalna. Zmusza to do refleksji nad sensem życia kiedy świat nie daje żadnych nadziei na lepsze jutro..

Daję mocne 9/10.

slawmm

Nie wiem, po prostu nie wiem jak mozna na tym filmie sie nudzic, czy to domena ludzi o kamiennych sercach, ze tak plytko odbieraja ten film, co ma rzeczona "Droga do przebaczenia", toz to o lata swietlne inna historia, absolutnie nie korelujaca z "The road", ktory jak juz tu wczesniej pisalem, przeraza, poraza wizja swiata calkowicie zdehumanizowanego, w ktorym wszelka nadzieja na jakiekolwiek dobro umarla wraz z fizycznym swiatem, mowisz monotonne dialogi, nie wiem czego oczekujesz od bohaterow filmu bedacych fizycznymi i psychicznymi cieniami ich samych, zyja wlasciwie z minuty na minute, ktora w kazdej chwili moze byc ich ostatnia, to na nich jak w piekielnej soczewce skupia sie cale ludzkie cierpienie ktoremu nie zawinili, zastanawiales sie jak to jest isc samotnie przez calkowicie umarly swiat...brudny, glodny i wystraszony na smierc ze swadomoscia, ze mozesz i bedziesz...zjedzony przez ludzi!, ktorzy juz dawno nimi nie sa, czy myslisz, ze w postnuklearnym swiecie, lub swiecie po jakiejkolwiek zagladzie totalnej, bedzie inaczej?, dla mnie "The road" jak i powiesc na kanwie ktorej powstal, jest historia nie tyle absurdalna, co absurdalnie rzeczywista, bo na zdrowy rozsadek tak nie powinno byc, ale to mozna twierdzic tylko w sytuacji relatywnego pokoju i dobrobytu, a jak naiwne to myslenie, "The road" brutalnie nam to pokazuje, gdy totalny chaos i upadek cywilizacyjny spychaja ludzkosc na najdalsze granice ich czlowieczenstwa egzystujacej na najnizszych instynktach przetrwania. Jesli podchodzisz do tego filmu jak tylko do filmu, moze Ci sie wydac "nudny", monotonny i..."za dlugi", to wolna interpretacja prozy McCarthy`ego, przeczytaj ja, a moze spojrzysz na "The road" jak na cos wiecej niz film, bo w odniesieniu do tytulow ktore wymieniles, rzeczona "droga" moze stac sie nasza wlasna-wystarczy sie tylko rozejrzec dookola...

ocenił(a) film na 7
slawmm

Moim zdaniem żaden potencjał nie został tu zmarnowany, książka jest przygnębiająca, film na jej podstawie niemal tak samo chwyta za serce, można powiedzieć, że to udana ekranizacja. Wizja zniszczonego świata jest niezwykle realna, prawdę mówiąc nawet prawdopodobna. Kwestia oceny filmu jest dosyć prosta, zasłużona dobra ocena. Wymieniona przez Ciebie "droga do przebaczenia" ma się nijak do tej "drogi", właściwie to jako ekranizacja jest strasznie słaba, jakiś czas temu czytałem komiks i filmem byłem strasznie zawiedziony (zmieniony scenariusz, na siłę wepchnięty Jude Law, drewniany Hanks etc.) bardziej rozczarowało mnie tylko "I am legend", do tej pory nie wiem jak można było tak genialną książkę zniszczyć tak słabym filmem.

ocenił(a) film na 2
G_R_Z_3_C_II_U

Ja wiem, że "Droga do przebaczenia" i "Droga" poruszają dwie różne tematyki. Jednak obie mają na celu wywołanie u widza smutku i pewnie też refleksji. I jak "Droga do przebaczenia" całkowicie do mnie trafiła i spełniła swoje cele, tak "Droga" absolutnie nie. Poprostu nie podeszła mi jako film. Pewnie to kwestia gustu, jednym spodoba się bardziej ta "droga" innym tamta. Do mnie jednak ta w zupełności nie przemawia. Czułem zmęczenie podczas oglądania zamiast napięcia / smutku itp.

slawmm

To nie mial byc wyciskacz lez na sile, ja w tym filmie widze cos wiecej niz tylko prosta historyjke o ojcu i synu, widze przerazajaca wizje totalnej zaglady swiata, po ktorej nie ma miejsca na dobre sumienie, to swiat glodu, chlodu i otaczajacej zewszad smierci, ludzie walcza o zycie i to doslownie, wbrew pozorom nie tak trudno zrobic z czlowieka zwierze, Stalingrad, Leningrad, to nazwy pod ktorymi kryje sie niewyobrazalna tragedia jednostki, ludzie tam z glodu wariowali, a zeby przezyc robili takie rzeczy, ze wlos sie jezy i wcale nie trzeba konca swiata do tego, w filmie jest mowa o wewnetrznym ogniu, to ten ogien bedacy metafora sumienia okresla czlowieka, a pytanie-czy jestes ten dobry?, to kwestia zycia lub smierci pytajacego, bo na owej "drodze" czycha zewszad niebezpieczenstwo, "The road" jest wstrzasajacy w kazdym calu, bo nie liczy sie zycie, tylko ilosc miesa jaka mozna pozyskac z czlowieka, mnie to absolutnie przeraza, bo na tle tego wszystkiego, samotny ojciec z synem wydaja sie nie miec zadnych szans na przezycie...