PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=419050}

Droga

The Road
2009
7,1 78 tys. ocen
7,1 10 1 77557
6,4 44 krytyków
Droga
powrót do forum filmu Droga

Genialny

ocenił(a) film na 9

Film jest naprawdę świetny , konkretny film , pokazujący człowieka , a dokładnie jego cechy , do czego jest człowiek zdolny zrobić żeby przetrwać , jeden zacznie zjadać ludzi ,jeden założy gang , jeden będzie kradł , tacy którzy poddadzą się i popełnią samobójstwo no i tacy , można nawet powiedzieć odważni którzy będą walczyć do końca , ten film właśnie pokazał to wszystko. Film jest świetny jest filmem bez znakomitych efektów specjalnych , a zachwyca i cieszy oko. Jest przerażający i momentami straszny. Daje mi się również , że obraz ukazuje prawdziwy koniec świata , właśnie to, że to człowiek człowieka wykończy.Dużo by pisać , genialny ;)

Momentami przypomina bardzo "Grobowiec świetlików" ;)

ocenił(a) film na 9
brylantinio

Naprawdę zrobił na mnie duże wrażenie.

Nie oczekujcie od niego zapierających dech w piersi akcji. Ten film nie jest specjalnie komercyjny, jak np Jestem legendą. Chociaż koniec filmu jest jaki jest to tak naprawdę już na samym początku dowiadujemy się że Ziemia umiera i nie ma od tego odwrotu i prędzej czy później zginą wszyscy. Dlatego też ten film nie jest o ratowaniu ludzkości a o próbie ratowania resztek człowieczeństwa.

ocenił(a) film na 9
Doback

Dokładnie tak jak mówisz.
Tylko jedno mnie gryzie , jaki był powód "końca świata" , wiem tylko,że były to wielkie pożary chyba...
No i jeszcze jedno czemu w początkowych scenach Mąż nalewa wody do wanny , a na pytanie czy będzie się kąpał , odpowiada , że to nie do kąpieli ?

ocenił(a) film na 7
brylantinio

No żeby gasić pożar, nie kapujesz?






ocenił(a) film na 9
BUNCH

No , to w takim razie jego żona była taka zdziwiona ?


No nareszcie , ktoś kto mówi , że Avatar przynudzał , szacun ;)

ocenił(a) film na 9
brylantinio

Jaki był powód "końca świata" to Ci nie powiem :), bo odpowiedzi nie ma. W każdym razie: trzęsienia ziemi + wciąż nowe pożary mimo niskiej temperatury + pył zasłaniający słońce = wskazuje na aktywność wulkanów, prawdopodobnie nowo powstałych/powstających.

A po co nalewać wodę do wanny? Standardowa procedura - zabezpieczyć źródło wody pitnej, puki jest jeszcze ciśnienie w kanalizacji. Prądu już nie było.
Do gaszenia pożaru to raczej nie było, zbyt mało efektywna metoda z wiadrami latać ;). Aczkolwiek kto wie jaka była pierwsza myśl bohatera? W każdym razie wiemy, że dom mu nie spłoną, więc pożar prawdopodobnie były daleko od niego.

ocenił(a) film na 9
brylantinio

W oddali widział wybuchy bomb atomowych, puścił do wanny, by zgromadzić zapasy wody pitnej...

brylantinio

popieram film jest rewelacyjny!! Szkoda, że tak mało takich filmów powstaje!

ocenił(a) film na 8
brylantinio

Zgadzam sie swietny film bez efektow na miare Transformers czy Avatar. Liczyl sie klimat, tresc. Udany film, mimo ze trwa 2h to nie przynudza jak Avatar

ocenił(a) film na 10
brylantinio

Film niezwykle klimatyczny i poruszający. O ile nie znoszę Viggo tak tutaj zagrał nieźle. Mały grał rzetelnie. Książki nie czytałem ale własnie będę zamawiał.

brylantinio - wydaje mi się że miał łeb na karku i zaczął gromadzić wodę, bo wątpię że dałby rade ugasić pożar lasu sam :P.

ocenił(a) film na 5
brylantinio

Nie zgadzam się że jest to film genialny. Wręcz przeciwnie. Nie ma w tym filmie niczego odkrywczego. Wszystko było pokazane w poprzednich produkcjach dotyczących apokalipsy od Mad Maxa zaczynając na tandetnym Postmanie kończąć. Jeżeli mówimy że jest to film o utracie człowieczeństwa to może i faktycznie o tym jest. Ale zostało to pokazane w sposób bardzo przerysowany. A scena UWAGA SPOILER pożegnania dziecka z ojcem to już typowe tandetne zagranie na wyciskanie lez, nie do końca udane...

Jeżeli ktoś uważa, że ten film jest genialny (oczywiście każdy ma do tego prawo) polecam mu obejrzenie w mojej opinii o wiele lepszego filmu "Miasto ślepców".

Można długo się rozpisywać nad błędami i niedociągnięciami tego filmu ale rzuca się w oczy przede wszystkim jedna podstawowa kwesia. UWAGA SPOILER Przy dzisiejszym stanie technologii trzeba czegoś więcej niż wytłumaczenia, że oto nagle ziemia umiera, nie ma zwierząt i roślin itp... Zagłada ludzkości przy dzisiejszej technologii to kwestia albo jakiegoś kataklizmu na skalę światową np. w filmie Zapowiedź lub 2012 albo jakiś atak obcej cywilizacji lub siły wyższej np Miasto ślepców, Dzień niepodległości. Ludzie nie są debilami i potrafią chociażby genetycznie modyfikować żywność, nie mówiąc już o sztucznym jej chodowaniu... W tym filmie nawet wielkie miasta nie zostały zniszczone.

Bardzo, bardzo średni film, który miał być ambitny a wyszedł smutny i nudny... Zdecydowanie polecam wszystkim Miasto ślepców jeśli ktoś nie oglądał...

ocenił(a) film na 10
1lukidabro

Nie do końca się z tobą zgodzę. Masz racje co do tego ze wszystko już było, ale w zupełnie innym świetle. Sam osobiście jestem wielkim fanem Postapo ale jak dotąd raczej nie widziałem filmu tak mocno uderzającego w tą tematykę i zarazem tak przytłaczającego. O ile po obejrzeniu Mad maxa aż sie chciało wkroczyć na moment w taki świat, to po The Road raczej nie bardzo. Olbrzymi klimat "brudu" i upadku człowieczeństwa jest powalający.

True Tandety trochę było ale, no cóż cieżko teraz o filmy bez takich momentów.

Co do niedociągnięć, no cóż nic nie jest powiedziane wprost równie dobrze mogło walnąc pare emp, atomówek i klapa. Zaraza? Why not, skoro zwierzeta popadały - jak najbardziej możliwe. Jedyne co wiadomo to pożary które są prawie zawsze gdy gdzieś jest kataklizm.

"Miasto ślepców" nie oglądałem, ale po tym jak bardzo go polecasz mam zamiar jak najprędzej :P

ocenił(a) film na 9
1lukidabro

Odkrywczego może i nie, ale pokazują to z nowej perspektywy i chyba zgodzisz się, że trochę bardziej realistycznie niż np. takim Mad Max. Jest to perspektywa ojca i syna, ich wzajemnej relacji i walki o przetrwanie. Ten motyw w filmie miał Cię właśnie wzruszyć. Nie udało się? Trudno, film nie zadziałał, rady nie ma :). Jednak dla niektórych ten motyw wystarcza by uznać film za genialny.

Miasto Ślepców chętnie zobaczę, dzięki :).

Przyczyna kataklizmu została celowo ukryta, by nie grała ona istotnej roli. W każdym razie ma być to taka katastrofa, która uzasadnia to co widać w filmie :). Jest ona tylko tłem, widz ma się skupić na czym innym.

Być może ludzie i nie są debilami, ale biorąc pod uwagę efekt zaskoczenia, raczej bardzo niewielki procent populacji miałby akurat dostęp do środków technologicznych umożliwiający mu przetrwanie. Biorąc pod uwagę wciąż nowe ogniska pożarów (które zauważ pojawiają się nawet w filmie, gdy chłopiec jest już wyrośnięty), produkcja i dystrybucja żywności na skalę masową jest raczej niemożliwa, a na pewno daleka od wystarczającej.
W książce wytłumaczenie takiego, a nie innego zachowania ludzi jest brak nowo powstającej żywności (a do czego są w tedy ludzie zdolni to wiadomo - przykłady: Stalingrad, Leningrad, żydowskie getto). Nie ma słońca - nie ma upraw. Pod lampami HPS (czy innym oświetleniem do hodowli) za dużo roślinek nie wytworzysz, a koszta energetyczne są ogromne. W dodatku nie wiemy co było kataklizmem. Może nastąpiło przebiegunowanie i całą elektrykę szlag trafił?

Wytłumaczenia mogą być różne i właśnie jego brak, jest powodem dla którego nie możesz nazwać fabuły nielogiczną, czy przerysowaną :). Znając tylko "reakcję", możesz wstawić za "akcję" wszystko, co ci się podoba by "równanie" było prawdziwe (zasada akcji-reakcji była spełniona).

ocenił(a) film na 5
WicioP

Chciałbym się odnieść do tego co napisaliście na temat przyczyn katastrofy i braku wyjaśnienia tych przyczyn w filmie i książce.

Nadal uważam, że jest to jeden z największych minusów tego filmu. Oczywiście jak prawie każdy lubię jak w filmie są pewne niedopowiedzenia. Zmuszają do refleksji i powodują zainteresowanie daną kwestią. Zdecydowanie lepiej jest jednak, jeżeli takie niedopowiedzenie jest konsekwencją fabuły filmu i pojawia się z reguły w czasie jej trwania niż gdy stanowi swoisty fundament na którym opiera się cała fabuła. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta i doskonale widać to na tym przykładzie. Jeżeli istnieją wątpliwości co do realności świata w jakim toczy się akcja, to jak mogę uwierzyć w realność samej historii. Mamy tutaj do czynienia z fantastyką - naukową a nie światem fantazy rodem z Władcy Pierścieni. Tam na potrzeby filmu możemy uznać, że w ich świecie istnieją hobbici.

Tak jak nie buduje się domu o słabych fundamentach tak i fundamenty na których buduje się świat w scenariuszu filmu fantastyczno-naukowego muszą być spójne i solidne.

Dlatego też, jestem bardziej skłonny uwierzyć w ludzkie zombi w Jestem legendą niż historię ojca i syna z Drogi. Bo świat w którym żyją to nierealistyczny sen, na dodatek depresyjny koszmar... Wszystkie przypuszczalne możliwości katastrofy które podaliście nie są na na tyle przekonujące, aby je można było nawet dla samego siebie i świętego spokoju uznać za pewnik. Najbliższe przedstawionemu w tym filmie światu byłoby chyba uderzenie w ziemię jakiegoś obiektu i zasłonięcie słońca przez pył. Ale nawet taka hipoteza nie do końca pokrywa się z tamtym światem.

Oczywiście zarówno ta jak i pozostałe kwestie są zawsze dyskusyjne... :) Po to jest forum :) Pozdrawiam!

użytkownik usunięty
1lukidabro

Ech... czlowieku malej wiary... :P przeczytaj ksiazke. tam odnajdziesz odpowiedzi na 95 procent twoich pytan. pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5

Ale ja właśnie nie chcę przeczytać tej książki. Bo jeżeli miarą zrozumienia filmu jest wcześniejsze czy późniejsze przeczytanie książki to zdecydowanie przeceniłem tą produkcję dając 5/10... W innym wątku też to powiedziałem, widzę film więc oceniam film.

użytkownik usunięty
1lukidabro

Oczywiscie. filmweb jest strona poswiecona wylacznie filmom. jednakze kolego(lub kolezanko) jesli szukasz odpowiedzi na nurtujące Cie pytania to przeczytaj ksiazke, a pozniej obejrzyj film ponownie i wtedy ocen. jesli ogladasz film po to zeby go tylko obejrzec a nie probujesz dociec czemu np. chloak gral jak "uposledzony" (slowa jednego z internautow) lub co spowodowalo ze swiat wyglada w filmie tak jak wyglada, to nie dziw sie ze nie przypadl Ci on do gustu. wydaje mi sie ze film jest naprawde dobry wtedy gdy po seansie myslimy nad nim, zadajemy sobie pytania i szukamy odpwiedzi. jaka jest przyjemnosc w ogladaniu filmow jak np -podaje skrajny film- American Pie XXXXXX jak i tak wiemy ze chodzi w nim o picie, jaranie blantow i ostre bzykanko lub Pile XXXX jak wiemy ze bedzie krew sie lala a bohaterowie beda walczyc o zycie??? szanowny kolego (lub kolezanko) prosze przeczytaj ksiazke i obejrzyj jeszcze raz film. ksiazka ma bodajże 200-250 stron. to tylko 4 godziny czytania. naprawde warto. pozdrawiam ;)

użytkownik usunięty
brylantinio

Własnie jestem po seansie. film jest bardzo dobry. przeczytalem jakies 2 lata temu ksiazke i wywarla na mnie olbrzymie wrazenie. wielkie brawa naleza sie rezyserowi za idealne wyczucie przy kreceniu ekranizacji powiesci i aktorom poniewaz zagrali wprost rewelacyjnie oddajac charakter postaci. ostatnia scena kiedy glowny bohater umiera jest niestety dosc kiepska ale nie ma co sie czepiac. bo jak moglaby ona wygladac inaczej? ojciec umiera, syn płacze. to normalne przeciez ze gdy tracimy kogos bliskiego to tak to wlasnie wyglada. wracajac do filmu... cudowna sceneria! ogladajac ten film ciarki po plecach przechodzily...ta wizja poapokaliptycznego swiata: wszedzie popiol, niebo spowite dymem i oparami, przerazajaca cisza... bez odglosu ptakow, szumu lisci, halasu samochodow... tylko psik kołek od wozka pchanego przez głownego bohatera i szum morza pod koniec filmu. o soundtrucku nie wiem co napisac... po prostu kosmos. nie slyszalem czegos rownie dobrego jesli chodzi o sciezki filmowe i czegos co potrafiloby tak oddac klimat filmu. niektore watki w filmie sa tak wymowne, chociazby np scena picia coli (chyba) w puszce... swietna ekranizacja. nie jestem obeznany w temacie ale sadze ze film ten powinien otrzymac nominacje do oscara (chociazby za scenariusz adaptowany albo muzyke). mam nadzieje ze tak sie stanie.