Ta rodzinka na końcu to przeznaczenie. Wcześniej żona bohatera (i matka dzieciaka) dostała sygnał od Boga - by wskazać mężowi kierunek: na południe. Tak też zrobił. Gość dopiął swego i doprowadził syna na południe gdzie czekała na niego inna rodzina i być może szansa, a najładniej mówiąc: PRZEZNACZENIE. I na pewno nie kanibale, bo po co mieliby go najpierw zwodzić skoro mogliby go od razu zabić...
A ja myśle że to kanibale. Zrobili z niego makaron i zjedli z sosem co mieli z biedronki
Dostała sygnał od Boga??? A może raczej od Geografii?:) Wiesz... na południu Stanów od setek lat jest najcieplej...Zatoka Meksykańska, Floryda na wschodzie i California na zachodzie...
oczywiście że to kanibale.
najlepszy dowód to taki, że mieli psa - wiadomo że psy były używane przez kanibali do zaganiania i pilnowania jedzenia.
a zresztą ten koleś na widok chłopca wyciągnął łyżkę, zauważyłeś?