Oto wizja świata, która wcześniej czy później nas czeka. Czy to z powodu wojny nuklearnej, globalnego kataklizmu finansowego, czy też zniszczenia przyrody przez człowieka lub innego zdarzenia. Mam silne wrażenie, że ludzkość i cywilizacja podążają w wątpliwym dla nas kierunku. Zapraszam do dyskusji.
Wizja, ale to już było.
Pesymista z ciebie. Ten świat już od wieków zmierza ku upadkowi i co dziwne- jeszcze się trzyma.
Cały czas nawiedzają nas jakieś plagi, nieszczęścia, wojny.
Czy coś się zmienia?
Może w miarę postępu będzie się nam wydawało to jeszcze gorsze, może to tylko złudzenie.
Może tak samo tragicznie jest cały czas.
Na razie jednak jest jak jest a końca tego nie widać.
Moim zdaniem.
Też mam takie przemyślenia po tym zwiastunie. Tego się boję, że kiedy skończy się ta cywilizacja, zapanuje świat podobny do tego w zwiastunie - Tylko, że jeszcze mniej z dorobku ludzkości przetrwa.
W takim przypadku zawsze znajdzie się jakaś grupa osób która jednak będzie myśleć o zachowaniu tegoż dorobku, polecam przeczytanie Kantyczki dla Leibowitza, może nie dokładnie taki klimat jak tutaj ale też świat po katastrofie.