Film cechuje świetna scenografia i dobre aktorstwo (poza słabym Kodi Smit-McPhee). Wizja post apokaliptycznego świata przedstawiona wyśmienicie. Tempo filmu wolne, jednak nie nudne. Odbiór psuje troszkę końcówka będąca lekkim happy endem.
pokazana utrata czlowieczenstwa wobec checi przetrwania
hmm czy kanibalizm to utrata człowieczeństwa, w Papui Nowej Gwinei tego by nie powiedzieli ;)