PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=419050}

Droga

The Road
2009
7,1 78 tys. ocen
7,1 10 1 77555
6,4 44 krytyków
Droga
powrót do forum filmu Droga

Film jest niezły choć naprawdę męczący te opuszczone budynki, ulice i zniszczeni ludzie. Prędzej czy później pewnie będzie taki burdel jak to ukazali w filmie naciskając na kanibalizm (scena w tej chałupie ludożerców) ludzie trzymani gdzieś w piwnicy robią za żywą spiżarnię (takie czasy) Samobójstwa ojciec ciągle powtarza synowi co ma zrobić gdyby wpadł w łapy jakiś "złych" ludzi. Co tu gęgać niezły film po prostu.

ocenił(a) film na 6
Disturb__

A mi właśnie wydaje się taki sobie. Brakuje mi w nim wyjaśnienia, dlaczego wszystko - poza jednym żuczkiem oraz jednym psem - wyginęło, a ludzie przeżyli. Niby szczególik, ale bardzo wpływa na jakiekolwiek prawdopodobieństwo tego scenariusza i pozwala go potraktować go wyłącznie bardzo abstrakcyjnie.

Dziwna jest też konstrukcja głównego (z perspektywy finału) wątku fabuły - dzieciak swoją dobrocią tak zauroczył wygłodniałą rodzinę, że ci sunęli za nim i jego ojcem, jak rozumiem, przez kilka miesięcy. Po co? Dzieciak ma być aniołem lub zbawicielem, ale co takiego w jego zachowaniu mogło sprawić, że ta rodzina za nim szła?

W pełni zgadzam się z Twoim tytułem - film jest ponury, szary, smutny i męczący. Warto obejrzeć, ale scenariusz jest po prostu niedopracowany.

ocenił(a) film na 6
stf

zgadzam się - scenariusz jest niedopracowany! nawet nie skumałam tego, że oni za nim się snują przez kilka miesięcy.... i że niby on jest zbawicielem albo aniołem? ciekawa koncepcja.... szkoda dobrego materiału!

ocenił(a) film na 7
stf

Sory, ale akurat ten wątek z psem i żukiem nie jest aż tak enigmatyczny. wystarczy pomyśleć. Pies przeżył, bo trzyma się z rodziną, która go karmi. Oznacza to, że więcej zwierząt przeżyło. Nie ma już takich jak sarny, lwy, dzikie konie itd, bo ekosystem jest rozwalony. Zuk łatwo się przystosowuje, jego populacja napewno jest na wyginięciu, ale nie oznacza to, że już ich nie ma.

ocenił(a) film na 10
Zakk Wylde

większość zwierząt zginęła przez promieniowanie i przez to że woda jest skażona. ale część zwierząt mogła przeżyć, to oczywiste.

ocenił(a) film na 9
keeveek

Nigdzie - ani w książce, ani w filmie nie ma najmniejszej sugestii dotyczącej promieniowania.

stf

Zakkwylde odpowiedzial Ci na pytanie odnosnie psa i zuczka. Co do zuczka to dodam ze daje on glownym bohaterom nadzieje ze zycie jednak przetrwalo po (nieokreslonym) kataklizmie i jest szansa na to iz bedzie sie odradzalo. (zuczka w kasiazce z tego co pamietam to nie ma - mysle ze to taki holiwudzki zabieg majcy dac nadzieje widzowi ze wszystko bedzie dobrze. Ciezko Amerykanom zrobic do konca smutny film...oj ciezko )
Jesli chodzi o rodzine ktora za nimi szla to ten fakt jest jak najbrdziej logiczny. Czlowiek jest zwierzeciem stadnym i jak polskie przyslowie mowi Swoj ciagnie do swojego. W takim czasie jak najbardziej zrozumiale jest ze "dobrzy ludzie" chca sie trzymac razem. Jest latwiej pokonywac przeszkody jakim chociazby jest stawianie oporu kanibalom.
Co do chlopca. Jego wrazliwosc i dobroc wobec brutalnosci otaczjacego swiata pozwala w nim widziec aniola ale tylko w przenosni. Tak czesto mowi sie na dobrych ludzi nawet teraz :)

ocenił(a) film na 4
Disturb__

wiem, że film jest na podstawie książki więc nie można oczekiwać niczego więcej z fabuły poza tym, co było w książce, ale tak szli i szli i szli i nigdzie nie doszli

ocenił(a) film na 6
Disturb__

po książkę Cormacka McCarthy'iego sięgnęłam, bo uznałam że nagrody Pulitzera nie przyznaje się tak O!
I albo za bardzo nastawilam się na WoW i zwyczajnie miałam za duze oczekiwania, albo- jak sądze- książka jest męcząca, nudna dokładnie nie taka jaką chciałabym przeczytać. Czytałam i czytałam.... "wymęczyłam" w koncu całą. Myślałam że film ukaże mi oblicze ksiązki, którego nie dostrzegłam. A tu kolejne rozczarowanie.
Nie mówie że film (czy nawet ksiązka) był zły. Ale nie lubie filmów, w trakcie których łapie się na mysleniu "kiedy to się wreszcie skończy". Ta tułaczka, za dużo niedopowiedzeń. Nie takich subtelnych, czy wrecz interesujących. Książka cięzka w przeniesieniu na ekran, stąd zadanie wykonane bez rewelacji.
Plus za ambicje.

ocenił(a) film na 4
Anja_Be

> bo uznałam, że nagrody Pulitzera nie przyznaje sie tak O!

Dorbna korekta: Nagrodę Pulitzera przyznaje się tak $!

ocenił(a) film na 7
Anja_Be

Książka jest pisana językiem niemalże poetyckim i jest jedną z najpiękniejszych jakie czytałem. Czytałem ją w nocy przez 4h jednym tchem, więc nie wiem co w niej może być nudnego. Film... no cóż miał trudne zadanie i nie do końca mu sprostał.

ocenił(a) film na 7
Disturb__

rzeczywiście film bardzo "męczący" ale też nie uważam, że oglądanie go było stratą czasu. Oczekiwałem że fabuła pójdzie trochę w innym kierunku, że dowiemy się właśnie co nieco o samej katastrofie. Dwie najbardziej udane według mnie sceny to akcja w domku z piwnicą oraz scena z murzynem (bardzo poruszająca). Szkoda że na koniec nie doświadczyliśmy większej "nadziei" na lepsze jutro - sam pies jest tylko iskrą, a mogli zaserwować na koniec chociaż płomyk :)