Bardzo was proszę o podawanie tytułów filmów bądź książek poruszających ten temat.
Pozdrawiam
http://postapocalyptic.net/news.php
http://trzynasty-schron.net/
http://postapokalipsa.wordpress.com/
Szukaj na tych stronach - tworzone przez maniaków klimatów PA.
Phillip. K. Dick - Protoplasta postapokalipsy. "Deus Irae" które napisał wraz z Żelaznym, jest pierwszym utworem traktującym o tym gatunku. Cała twórczość Dicka z resztą przepełniona jest wizjami końca świata - szczególnie wersja wojny USA vs ZSRR była mu bliska - (Autofabryka, Świat Jona, Przedludzie, Śniadanie o Zmierzchu). Inna powieść typowo PA tego pisarza to "prawda półostateczna".
Ponadto z tego co teraz przychodzi mi do głowy to:
- "Ostatni brzeg" Nevil'a Shute'a
- "Władca Much" William'a Golding'a
Z polskiej literatury najbardziej znana postapokalipsa to "Apokalipsa wg Pana Jana" - Szmidta, i opowiadanie Ziemiańskiego, będące luźną kontynuacją "Apokalipsy..." - "Autobahn nach Poznań". Andrzej Ziemiański poza tym, napisał kilka innych opowiadań - "Zapach szkła", "Lodowa Opowieść". Mój ulubiony polski pisarz postapokalipsy.
Z rodzimych klimatów polecić można jeszcze "Dzwony Piekieł" - Turchanowskiego, jako S-F słabe, ale nieźle dość napisane z ciekawym wątkiem końca ludzkości.
Z tego co się orientuję to "Autobahn" powstał przed "Apokalipsą" więc to Szmidt nawiązuje do Ziemiańskiego a nie na odwrót. Taki offtop, wybaczcie upierdliwość.
Jeżeli chodzi o filmy postapo to pozycji niby jest całkiem sporo, ale mało co jest naprawdę warte uwagi. Mad Max, klasyka, pierwsza część mroczna i dramatyczna, druga widowiskowa i wysokobudżetowa. Eden Log, ponure, twarde SF klimatem przypominające Cube. Jericho, przyzwoity serial pseudopostapokaliptyczny, trochę zbyt obyczajowy jak na mój gust, ale ujdzie.
Wydanie całości, czyli 3 opowiadań które tworzyły "Apokalipsę... ", powstało po wydaniu Autobahnu. Jednak pierwsza część - Ognie w ruinach upublikowane zostało wcześniej i było inspiracją dla Autobahnu, co wyraźnie widać, że to nie Szmidt wzorował się na świecie Ziemiańskiego, tylko na odwrót.
Co do filmów - Mad Max, wiadomo. Ja często stawiam obok Maxa Wodny świat, równie spektakularny, i niewiele gorszy. Z Edenem Log będę się musiał zapoznać. A Jerycho? To obraza dla Postapokalipsy...
BTW. kilka tygodni temu ukazała się nowa postunklearna książka Roberta J. Szmidta zatytułowana Samotność anioła zagłady. Z tego co się orientuję jest to na wskroś postnuklearna powieść drogi...