oglądając wydał mi sie poza tym że dól dołów ale niezly 8/10 po tem czytajac inne oceny fakt halo a skąd pies na końcu przecież nie ma zwierąt bomby atomowe nie nisczą oceanów wiec cos powinno przeżyc jeśli chodzi o zamysł b dobry chrzanienie o koncu swiata przez amerykanów a co potem no właśnie to ale ocenić nie potrawie
może ktoś był na tyle rozgarnięty, że nie zjadł swojego psa..i pozwolił mu żyć....
z tego co kojarze to w ksiazce jest wyjasnione ze zwierzeta jak np. pies pojawialy sie w miejscach gdzie przebywala duza grupa ludzi- "niekanibalow". zapewnialy tez one jaknby forme ochronna... tak jak w czasach prehistorycznych... czyli mozna przypuszczac ze bohaterowie wkoncu dotarli do miejsca gdzie przebywali jeszcze normalni ludzie wyznajacy wartosci moralne.