Zgodzę się z Tobą. Paul Meurisse w tym filmie był wspaniały, zresztą to naprawdę ciekawy aktor, polecam Ci film "Cygan", od tego obrazu Meurisse wskoczył do mojej czołówki ulubionych aktorów :)

Dzięki. Sprawdzę tym bardziej - gdyż uwielbiam Alaina Delona.

Obejrzałem Cygana - poniekąd z czystej ciekawości - i niestety ale jakoś mnie tam nie zauroczył. Ciekawa rola, ale przygnębiająca. Stary, zmęczony życiem, trochę wypalony człowiek. W ogóle "Cygan" nie jest typowym filmem kryminalnym. Ma silne podłoże społeczne i demaskatorskie, a to już nie zawsze idzie w parze z ciekawym wątkiem kryminalnym.

To taki cwany i zarazem genialny glina, który jednak nie gra fair ::)) Coś jak Al Pacino w Gorączce. Świetna kreacja, ale przez cały czas chciałem, by ktoś mu skręcił kark :D

Miałem podobne odczucia, ale zakochałem się w tej kreacji, ukłon po pas.