Jak dla mnie bardzo fajna komedia, udana i z trafnym przekazem. Śmiałam się wiele razy i z przyjemnością oglądałam cały film, mimo dość specyficznego poczucia humoru, który jednak nie psuł przyjemności oglądania. Gorąco polecam, tym bardziej do obejrzenia w kinie.
Zgadzam się komedia stylizowana na komedie dawnych lat, bardzo trafne porównanie pomiędzy tym w jaki sposób dorośli się bawili w wolnych chwilach za małolata a jak teraz młodzież spędza czas wolny. Ja jak byłem gówniarzem to całymi dniami się spędzało na tzw polu z innymi dzieciakami bawiło się w podchody, chowanego, cegłówki, w kapsle, budowało się domki na drzewach, jakieś szałasy robiło się bazy, łaziło po drzewach, grało z dziewczynami w gumę, skakało się na skakance... ktoś pamięta grę w 2 ognie?? Hehehe robiło się łuki, proce, kusze z których strzelało się z grochu... sporo pomysłów się miało aż do domu się nie chciało wracać. Teraz młodzież niestety jest strasznie ograniczona ;p
Ograniczona i wpatrzona w te swoje gry video i inne. Przeraża mnie to, że te piękne dzieciństwo które opisałeś, jak dla mnie te prawdziwe i właściwe dla prawidłowego rozmowy dzieci jest obecnie w zaniku. A najgorsze jest to, jak szybko się to rozwija. Mam 22 lata a już mam takie odczucia więc co będzie za 20/30 lat? Dzieci już nie będą wiedzieć co to jest piłka? Ten film to właśnie poniekąd pokazuje, oraz jak z tym walczyć, jeśli dzieci jeszcze nie są całkiem zdegradowane i wychowane zamiast przez rodziców, to przez tv i gry.
myśmy za amunicje do procy mieli sliwki (zdaje się mirabelki) :P, dodatkowo gadaliśmy od bloku do do bloku przez takie dziecinne krótkofalówki,
aa no tak, w gumę też się grało z dziewczynami. Teraz to chyba nie do pomyślenia, hehehe, a no i grało się też w śledzia.
Pamietam czasy jak gameboy był popularny, bogatszy kolega go miał, reszta z nas oczywiscie nie, a wiec zrobiła sie kolejka do gry... :p Pamietam, grałem w batmana
Dodatkowo, w piaskownicy budowaliśmy namiastkę miasta i jeździliśmy resorówkami po nim... fajnie było :)