ocena 5/10 bo bądzmy szczerzy, świetna obsada została ograniczona przez słaby scenariusz. chris rock robił tylko tło, sandler bez swoich wygibasów to nie ten sam aktor komediowy, dosyć fajnie zaprezentował się kevin james, tylko, że nic praktycznie nie musiał robić. Nabijano się z jego masy, a jego pozytywne nastawienie miało wzbudzać sympatie. Przebłyski to najmniejszy zawód oczywiście schneider i spade, bo akurat tylko ich role były tu wyraziste i dawały im (chodź ograniczone) pewne pole popisu. Gdybym nie znał tych aktorów to powiedziałbym, że oglądam po prostu miły nudnawy film, a jednak widząc te twarze od razu jakoś ciekawiej. Najwyraźniej siłą tego siłu miały być nazwiska i niestety tylko nazwiska. Biorąc je pod uwagę moja ocena bylaby o oczko wyżej, ale przecież nie o to tu chodzi.
Swietna komedia...swietny wieczór...dawno sie tak nie uśmialam..a dodam ze KOMEDIE omijalam do tej pory szerokim łukiem..
Ten film przywraca mi wiare ze da sie jeszcze "śmiesznie" ale nie żałośnie..
Gorąco POLECAM !
no wlasnie bylo śmiesznie i sympatycznie ale nic więcej. ale wiadomo .... nie istnieje żart który wszystki bawi bez wyjątku, nawet jeśli bylby niesamowicie dobry. jedni lubią takie komedie inni nie za bardzo.
Gobias , absolutnie się z Tobą zgadzam. Sandler zebrał niesamowitą ekipę i mogła z tego wyjść świetna, komediowa "piguła." Niestety, potencjał jaki w tym drzemał został zaprzepaszczony i dostaliśmy średnią komedię dla całej rodziny. Niestety, mam ogólne wrażenie, że kino komediowe ostatniego czasu coś nie ma się najlepiej i liczyłem właśnie na "Grown Ups", ale niestety chyba muszę jeszcze trochę poczekać.
Mnie podobała się jedynie Salma Hayek. Poza tym było kilka śmiesznych scen. Ta z córkami Roba, i ta z karmieniem piersią sześcioletniego pachoła. Steve Buscami nie za bardzo pasował mi w swoim epizodzie. Ogólnie dobry film rodzinny, który jak wielu już pisało mógłby być o niebo lepszy, a tak to jakieś 6.5/10.
że tak ujme , co wy pie******* za głupoty , niewykorzystany potencjał ? rozumiem dla was komedia , to pewnie gołe dupy i cycki , i robienie z siebie idioty przez aktora ;> świetna rodzinna komedia , dla mn poprostu mistrzostwo , a to że nie robią z siebie jakichś wielkich debili , jak w szczurach z supermarketu , zauważyłem że tam dałeś 8/10 , a tutaj 5 , poprostu brawa , co za czasy ...
a ja ciesze sie z obecnych czasow bo wole je niz twoje dawne, najwyraźniej duzo mniej tolerancyjnych pelnych ludzi sztucznych niby powaznych lecz calkowicie bez dystansu do pewnych spraw. bluzganie na moje poczucie humoru , nie ukrywajmy, nie za dobrze o tobie świadczy. moja ocena to moje odczucia i nie wymagaja ani kszty twojego poparcia dla niej, bo mam to gdzies. "szczury..." dostaly wysoką ocenę, bo film smieszy pomimo ze nie jest nowy. pewnie tez nie podobaja ci sie pozostale filmy smitha, ktore dla mnie maja status klasyka. swietne dialogi z ktorych slynna te komedie ty z kolei okreslisz jako bzdety. jesli tak, to bardzo sie ciesze z tego powodu ze, nie podpasowal ci moj sposob oceniania i poczucie humoru.
dezaprobata ze strony osoby twojego poziomu to dla mnie najlepszy komplement
chcialem to troche inaczej napisać, ale nie pozwalalo zapisac komentarza. dziwne ze dopuszczaja twoje komentarze. pelne wyzwisk i probujace wywolac konflikt. mala rada nie używaj "co za czasy..." bo brzmisz jak senior na emeryturze. widze tez ze nie bawisz sie w ocenianie ale nie przejmujesz sie tym i jak widze i chetnie powiesz co nieco na temat ludzi ktorzy na bierząco stawiaja gwiazdki przy filmach. zamiast tego widzialem ze cos jakis czas wypowiadasz sie w postach na serwisie filmweb. ciekawe ile z twoich komentarzy jest poziomu ktory zaprezentowales w tym poscie
"bo mam to gdzieś" ty za to świecisz chłopie/chłopcu kulturą ;] cyt. "bluzganie na moje poczucie humoru " , prosze pokaż w którym miejscu ? a czemu napisałem " co za czasy " na zdrowy rozum , można do tego dojść ... dzisiaj dziecko ci zajdzie w ciąże w wieku 12 lat , jest tyle rodzajów narkotyków że nawet sb tego nie wyobrażasz , i tak wolałbym tych sztucznych ludzi , niż wykrętów po dragach , który ci podejdzie i kose wbije w plecy , większe ryzyko potrącenia samochodem , więcej spalin , więcej zanieczyszczeń mógłbym do rana ci wymieniać , no ale fakt , teraz masz internet , lux ;)
" a to że nie robią z siebie jakichś wielkich debili , jak w szczurach z supermarketu , zauważyłem że tam dałeś 8/10 , a tutaj 5 , poprostu brawa , co za czasy ..." to chyba nie twoje slowa co nie i pewnie nie do mnie:/ i ostatnie sformulowanie "teraz masz internet" co mialo znaczyć? nie jestem spinaczem internetowym jesli o to ci chodzi. ty za to dobrze orientujesz sie w swiecie. twoje doswiadczenie z tego co napisales wyglada na typu "co z tego, ze nie uswiadczylem w zyciu tego, skoro slysze co ludzie mowia". swoja droga jakiego to byly w twoim pojeciu lepsze czasy. burzliwe i niepewne lata 90, a moze ci chodzi o komunizm, a moze czasy sanacji:D dziadkowie narzekali na sanacje, ich synowie na komunizm, a my na "realia" pierwszej od wielu lat wolnej i po raz pierwszy w histori demokratycznej polski.
"bo mam to gdzieś" ty za to świecisz chłopie/chłopcu kulturą" czyli co jest troche grzeczniejsze, moja wypowiedz czy twoja: "że tak ujme , co wy pie******* za głupoty , niewykorzystany potencjał ? rozumiem dla was komedia , to pewnie gołe dupy i cycki". chyba wiele nie trzeba wyjasniać chlopie/chlopcze.
"Panie, wybacz mu bo zbłądził i nie dostrzega. Daj mu siłę by podjął walkę z samym sobą i ze swoimi słabościami. Odpuść mu też wszystko to co napisał."