Wprost idealny do niedzielnego obiadku z rodzicami. Nie straszy, zero trupów, krwi i napięcia, końcówka niczym jak z baśni. Na plus realizacja, jak w poprzedniej części, jednak tamta mimo iż również była familijnym horrorem trzymała poziom i momentami przypominała widzom kto siedzi na stołku reżyserskim. Podczas seansu "Ducha 2" co najwyżej dziadek może przypomnieć nam byśmy ładnie się ubrali do kościoła na osiemnastą :)