Pamiętam, że oglądałam go kiedy miałam 10 lat. To był mój pierwszy horror w życiu i długo niektóre sceny śniły mi się po nocach. Te, które najbardziej zryły mi psychikę (w tym dobrym znaczeniu XD) to:
1. słynna scena z klaunem
2. "obieranie" twarzy
3. trupy w basenie
4. ten wielki, biały, chudy duch o twarzy w kształcie czaszki
5. scena pod koniec filmu, gdy trumna wyjeżdża spod ziemi i się otwiera
A które sceny wy uważaliście (bądź uważacie) za najstraszniejsze?