jeśli ktoś lubi filmu typu egzorcyzmy, dorysowane efekty specjalne, to może obejrzeć Ducha. Ja osobiście nastawiłam się na coś strasznego, ale się przeliczyłam. Sceny były dość przewidywalne i mało trzymające w napięciu. Jedyne co mnie wgniotło w fotel to ostatnia, najbardziej "straszna" scena, trwająca niecałe 10 minut, i to też nie tak mocno. Zachęciła mnie opowieść mamy. Podobno po tym filmie, działy się straszne rzeczy, ludzi z planu ogarnęła klątwa, ale na to jest już chyba odpowiedni wątek...